Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski poinformował o planowanych zawiadomieniach do prokuratury w związku z działalnością podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza.
Wiceszef MON zapowiedział, że kilkanaście zawiadomień ma dotyczyć nieprawidłowości związanych z działaniami członków podkomisji, w tym generowania kosztów, ignorowania przepisów i rzekomego niszczenia dowodów.
Przypomnijmy, że 10 października wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk przedstawił w Sejmie informację na temat raportu ds. podkomisji smoleńskiej. Według polityka, w wyniku jej prac doszło do uszkodzenia samolotu Tu-154-M nr boczny 102, który był "bliźniakiem" maszyny, która 10 kwietnia 2010 r. rozbiła się pod Smoleńskiem.
Pełny raport z tych ustaleń zostanie opublikowany w czwartek przez zespół powołany przez MON.
"Jedno z kłamstw Tomczyka". Macierewicz odpiera zarzuty
– Jednym z kłamstw, które przywołuje od dłuższego czasu pan Tomczyk, jest zarzut, że podkomisja, którą kierowałem, doprowadziła do zniszczenia samolotu nr 102, czyli "samolotu bliźniaka" (...). Tylko badanie samolotu nr 102 dawało możliwość zebrania materiałów dowodowych – mówił na konferencji prasowej w Sejmie Antoni Macierewicz.
– W Ministerstwie Obrony Narodowej podjęliśmy decyzję o badaniu samolotu w roku 2016, po czterech latach, gdy nie był on w żaden sposób używany. Żadne z naszych działań nie niszczyło trwale tego samolotu – przekonywał.
– Istotą problemu, przed którym teraz się znajdujemy, jest próba ratowania pana Putina przez Donalda Tuska – powiedział Antoni Macierewicz. Nawiązał do zapowiedzi Pawła Zalewskiego, że w czwartek pojawią się konkretne informacje ws. wniosków do prokuratury złożonych w wyniku prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej.
– Dysponujemy materiałem dowodowym w tej sprawie. Mianowicie w styczniu 2023 r. prokuratura zwróciła się do podkomisji, twierdząc, że jej eksperci proponują, żeby wysadzić lewe skrzydło samolotu. Odpowiedzieliśmy, że w żadnym wypadku takiego działania nie można robić. Nasz dokument odmawiający zniszczenia samolotu został przekazany do prokuratury – tłumaczył poseł PiS.
Czytaj też:
Starcie Macierewicza z Tomczykiem. "Jesteś bezczelnym oszustem"Czytaj też:
"Mnóstwo zawiadomień do prokuratury". Rząd uderzy w Macierewicza