Nie oznacza to jednoznacznie, że olbrzymie transfery miały związek ze sprawą oskarżenia kard. Pella o pedofilię, ale jednocześnie są poszlaki wskazujące, że taki związek istniał.
Kard. Becciu, który został pozbawiony z praw kardynalskich w związku z nadużyciami finansowymi był osobistym przeciwnikiem kard. Pella w czasie, gdy ten starał się - z pewnymi sukcesami - uporządkować ekonomię Watykanu. Stolica Apostolska nieustannie boryka się z kłopotami finansowymi, pomimo tego, że dysponuje znacznymi środkami. Według informacji podawanych przez media fundusze znikają w niewyjaśnionych okolicznościach lub są niedobrze inwestowane. Jednym z ludzi odpowiedzialnych w ostatnim czasie za tę sytuację był Becciu.
Kard. Pell był bliski skutecznej reformy instytucji finansowych Watykanu, gdy pojawiły się wobec niego oskarżenia. Wtedy też przelewy na linii Watykan - Australia osiągnęły swoje optimum, podobnie zauważalnie rosły, gdy proces wszedł w decydującą fazę.
Teraz gdy George Pell wrócił do swoich zadań związanych z przywracaniem ładu ekonomicznego w Watykanie jest szansa na wyjaśnienie sprawy transferów przy współpracy z władzami Australii.
Czytaj też:
Kard. Pell: Papież przyznał mi rację