Tym razem przedmiotem ataku stał się kościół pw. Joanny de Chantal w Bethesdzie w stanie Maryland w Stanach Zjednoczonych. Z soboty na niedzielę zbezczeszczono tabernakulum, a całą świątynię podpalono.
Ochrona życia powodem ataków na kościoły
Nagranie płonącego kościoła opublikował proboszcz. – Ostatniej nocy nasz kościół padł ofiarą wandalizmu. Włamali się do niego, przewrócili figury. Zerwali stacje Drogi Krzyżowej. Sprofanowali tabernakulum i próbowali podpalić kościół – mówił proboszcz, ks. Samuel Giese. Zdaniem kapłana "doszło do tego ze względu na stanowisko Kościoła w sprawie życia – kiedy się zaczyna i że powinno być chronione".
Ze względu na zniszczenia sprawowanie Eucharystii w świątyni nie było możliwe. Celebrację Mszy św. przeniesiono do szkoły parafialnej.
Tej samej nocy – z soboty na niedzielę – zaatakowano jeszcze dwa inne kościoły. Tym razem metodystyczne. W jednym podłożono ogień, z kolei w drugim zniszczono znajdujące się na zewnątrz kamienne tablice. Najwięcej przemocy i zniszczeń dokonano jednak w katolickim kościele pw. św. Joanny.
Fala nienawiści ze strony aborcjonistów
Od kilku tygodni w USA nieprzerwanie dochodzi do ataków na kościoły i tzw. centra ciążowe, które pomagają kobietom w trudnych sytuacjach. W ten sposób aborcjoniści próbują wyrażać swój sprzeciw wobec przepisów chroniących życie wprowadzanych w wielu stanach USA. Przepisy te coraz częściej przewidują penalizację aborcji, co nie podoba się zwolennikom tego procederu.
Sprawa stała się głośna po orzeczeniu Sądu Najwyższego, który unieważnił wyrok Roe kontra Wade obowiązujący od blisko 50 lat.
Czytaj też:
"Dawać kobietom nadzieję i pomoc". Uhonorowano Kobietę Roku Pro-LifeCzytaj też:
USA: Nowe rozporządzenie ws. aborcji. "Biden ugiął się przed skrajnym lobby"