W "braterskim upomnieniu" kościelny hierarcha zaznaczył, że biskupi kapitulują wobec "logiki tego świata". Odnosząc się do ogłoszonego 20 września tego roku przez biskupów Flandrii komunikatu na temat tzw. duszpasterstwa osób homoseksualnych, kardynał zwrócił uwagę na to, że odwołują się oni do adhortacji apostolskiej papieża Franciszka "Amoris laetitia", biorąc "najwyższego nauczyciela Kościoła na koronnego świadka tzw. inkluzywnego duszpasterstwa, bez odwrócenia się od grzechu”.
– Takie podejście stoi jednak diametralnie w sprzeczności ze słowem Bożym na temat małżeństwa, rodziny i stworzenia człowieka jako mężczyzny i kobiety. Życzliwy zamiar podkreślenia bezwarunkowej godności każdego człowieka, niezależnie od jego słusznego lub złego zachowania, zostaje odwrócony przez rażące sprzeczności z zasadami hermeneutycznymi i treścią objawionej wiary Kościoła – zaznaczył niemiecki purpurat, cytowany w piątek przez KAI.
Nauczanie Kościoła
Kardynał wyjaśnił, że nauczanie papieży, soborów powszechnych i konferencji biskupich "nie stoi ponad słowem Bożym, ale służy mu, nauczając tylko tego, co zostało przekazane, bowiem z rozkazu Bożego i przy pomocy Ducha Świętego słucha on pobożnie słowa Bożego, święcie go strzeże i wiernie wyjaśnia. I wszystko, co podaje do wierzenia jako objawione przez Boga, czerpie z tego jednego depozytu wiary". Jak dodał, "oświadczenie flamandzkiego episkopatu i podobne usiłowania w innych częściach świata jest formalnym przekroczeniem kompetencji w odniesieniu do Kościoła powszechnego i heretyckim sprzeciwem wobec objawionej prawdy o szczególnym błogosławieństwie Stwórcy dla małżeństwa mężczyzny i kobiety".
Kard. Müller wskazał, iż "prawda objawiona przez Boga w Jezusie Chrystusie, a zawarta w całości i bez sfałszowania w nauczaniu Apostołów, nie może być relatywizowana i łamana zgodnie z przemijającą mądrością religijną i filozoficznymi intuicjami autorytetów, ani też uzupełniona czy korygowana przez jakąkolwiek naukę spekulatywną lub empiryczną". Natomiast "Syn Boży przypomniał nam naturę małżeństwa, charakteryzującego się monogamią, nierozerwalnością i otwartością na dzieci dane przez Boga". – Tylko mężczyzna i kobieta mogą stać się "jednym ciałem" – stwierdził hierarcha kościelny.
Komunikat episkopatu Belgii
Przypomnijmy, że rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Biskupów Belgii ks. Tommy Scholtes sprecyzował, iż wtorkowy komunikat biskupów Flandrii – niderlandzkojęzycznej części Belgii – zawierał propozycję modlitwy z udziałem osób homoseksualnych, a nie błogosławieństwa par homoseksualnych.
Przypomniał także, że biskupi postanowili stworzyć punkt kontaktowy, w którym osoby homoseksualne czułyby się przyjęte przez Kościół. Przedstawili również propozycję modlitwy, w której dwie osoby homoseksualne wyrażają wobec Boga wzajemne zaangażowanie, z zastrzeżeniem, że nie może ona upodabniać ich relacji do "małżeństwa sakramentalnego". Zaś błogosławieństwo kończące spotkanie modlitewne nie jest "błogosławieniem małżeństwa", ale zwykłym błogosławieństwem udzielanym uczestnikom nabożeństwa na jego zakończenie.
Czytaj też:
Nie ma przypadków, czyli Kościół coraz bardziej w barwach tęczyCzytaj też:
"Bezczelne złamanie nauczania Kościoła". Abp Viganò o działaniach belgijskich biskupów