"Raz jeszcze bardzo przepraszamy za zachowanie księdza podczas katechezy, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Jednocześnie deklarujemy gotowość pomocy poszkodowanemu chłopcu oraz uczniom, którzy byli świadkami tego zdarzenia" – czytamy w przesłanym KAI oświadczeniu płockiej kurii. Biskup płocki udzielił duchownemu nagany, cofnął misję kanoniczna do nauczania religii oraz zobowiązał do przeprosin pokrzywdzonego ucznia.
Wstrząsające zachowanie duchownego
Przypomnijmy – jak informowała O sprawie poinformowała TVN Warszawa, do zdarzenia doszło tydzień temu w piątek w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Makowie Mazowieckim. Placówka opiekuje się dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie, prowadzi wczesne wspomaganie rozwoju oraz terapię dzieci autystycznych.
Nagranie przekazała Kontaktowi 24 matka jednej z uczących się tam nastolatek. Dziewczynka zarejestrowała je ukradkiem. Na wideo widać, jak ksiądz przyciska chłopca do szkolnej ławki i mówi: „Przeproś Pana Boga”, a następnie wykręca chłopcu ręce. Ten odmawia przeprosin, wtedy katecheta oznajmia, że sprawa skończy się interwencją u dyrektor ośrodka. Na tym materiał wideo się kończy.
Dyrekcja placówki poinformowała, że sprawa została zgłoszona na policję i jest wyjaśniana. W międzyczasie duchowny został zawieszony w pełnieniu obowiązków nauczyciela-katechety.
Kapłan miał po całej sprawie zadzwonić do dziewczynki, która ujawniła wideo (potem telefon odebrała matka) i grozić, że za publikację filmiku będą konsekwencje w postaci usunięcia z ośrodka.
Przeprosiny kurii
Publikujemy przesłany KAI komunikat:
"Dnia 15 grudnia br. biskup płocki spotkał się z księdzem katechetą ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Makowie Mazowieckim oraz dyrektor tej placówki. Sprawę konsultował również z innymi osobami. Podjął wobec duchownego następujące decyzje:
1. Udzielił nagany kanonicznej.
2. Wycofał misję kanoniczną do nauczania religii.
3. Zobowiązał duchownego do osobistych przeprosin ucznia.
Raz jeszcze bardzo przepraszamy za zachowanie księdza podczas katechezy, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Jednocześnie deklarujemy gotowość pomocy poszkodowanemu chłopcu oraz uczniom, którzy byli świadkami tego zdarzenia. Informujemy również o pełnej współpracy z organami państwowymi".