O szczegółach pisze portal Fakt24.pl. Dwie siostry, Monika oraz Magda Błaszczyk postanowiły zabrać swoją mamę na występ Zenka Martyniuka. Ponieważ same jednak nie są fankami tego rodzaju muzyki, oddaliły się od sceny w kierunku palarni.
W pewnym momencie postanowiły poszukać mamy. 39-letnia Magda Błaszczyk twierdzi, że po powrocie z papierosa, nie mogła jej znaleźć. Zmartwione siostry postanowiły jej poszukać. Nie mogąc znaleźć jej wśród publiczności postanowiły wejść do strefy VIP, skąd miałyby lepszy widok – opisuje portal.
Gdy ochrona zauważyła, że pani Magda weszła do niedozwolonej strefy, mieli zareagować bardzo gwałtownie. 39-letka relacjonuje, że skuli ją kajdankami i zachowywali się agresywnie. W wyniku działań ochroniarzy, kobiecie złamano rękę w przedramieniu. Przedstawiciel firmy ochroniarskiej twierdzi, że kobieta była agresywna. Jest zadowolony z reakcji pracowników firmy.
Do sprawy odniósł się Zenon Martyniuk. Gwiazdor stwierdził, że trudno my komentować zajście, o którym wcześniej nie wiedział.
Sprawa w lutym została zgłoszona do prokuratury.
Czytaj też:
Koronawirus to reakcja natury na przeludnienie? Szokujące słowa dziennikarkiCzytaj też:
Druga tura: Wygrana Andrzeja Dudy wisi na włosku