"Życie jest piękne!". Gwiazda TVN wraca na antenę

"Życie jest piękne!". Gwiazda TVN wraca na antenę

Dodano: 
TVN, zdjęcie ilustracyjne
TVN, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Jacek Turczyk
Dziennikarz Filip Chajzer opublikował zdjęcie ze studia programu "Dzień Dobry TVN". Wcześniej prezenter informował o swoich problemach ze zdrowiem.

Dziennikarz i prezent Filip Chajzer od 2019 roku jest stałym prowadzącym śniadaniowego programu TVN – "Dzień Dobry TVN". Występuje w duecie z psycholożką Małgorzatą Ohme – przypomina serwis Wirtualne Media.

"Życzę Wam wspaniałego dnia prosto ze studia"

W połowie maja Chajzer poinformował, że ze względu na problemy ze zdrowiem musi na pewien czas zrezygnować z pracy. Dziennikarz nie podał jednakwówczas konkretnego powodu tej decyzji oraz nie określił kiedy wróci do prowadzenia programu.

"Nie będę ukrywać, że mój stan zdrowia ostatnio nie jest Disneylandem. Chwilę mnie nie będzie na antenie" – tłumaczył prezenter, we wpisie w którym pisał również o zbiórce pieniędzy dla chorego dziecka. "Jestem pod opieką wybitnych specjalistów i dziękuję Bogu oraz moim najbliższym za to, że do nich w ostatniej chwili trafiłem" – dodał wówczas dziennikarz.

instagram

We wtorek rano Chajzer opublikował zdjęcie ze studia "Dzień Dobry TVN". "Patrzę za okno w kierunku Hożej i myślę – życie jest piękne! Jak może być inaczej w tak piękną wiosnę (prawie lato). Życzę Wam wspaniałego dnia prosto ze studia »Dzień Dobry TVN«" – podkreślił prezenter.

"Spadłem na dno ludzkiej psychiki". Osobiste wyznanie Filipa Chajzera

Dwa lata temu Chajzer wywołał wiele komentarzy, kiedy otwarcie przyznał, że zmaga się z depresją.

Wówczas dziennikarz, informując o zbiórce na pomoc dla 12-letniego Wiktora, postanowił podzielić się bardzo osobistym wyznaniem.

"Wiktor. Chcę Ci podziękować. Nawet nie wiesz jak jesteś dla mnie ważny" – zaczął wtedy swój wpis w mediach społecznościowych Chajzer. Zaznaczył, że dalsza jego część będzie osobista i poinformował, że od stycznia 2020 roku mierzy się z depresją.

"Tylko moja rodzina i przyjaciele do tej pory wiedzieli na jakie dno ludzkiej psychiki spadłem. Terapia, leki. Poczucie własnej wartości na poziomie mułu. Strach przed wyjściem na ulice, Himalaje wysiłku żeby stanąć przed kamerą" – czytamy. "Styczeń 2020 to tysiące komentarzy dziennie o tym, że powinienem się zabić, że jestem nic nie warty, że jakiś człowiek z jutuba ma rację. Nawet, kiedy wiesz, że nie możesz tego czytać to jest wszędzie. Zmasowany atak, który zniszczył mi soft" – dodał Chajzer.

Czytaj też:
Szczepkowska odesłała list urodzinowy od Glińskiego. "PiS łamie konstytucyjne zasady"
Czytaj też:
Smoczy oddech Moniki

Źródło: Instagram/pudelek.pl