Od wczoraj Hiszpanie muszą nosić maseczki, nawet idąc pustą ulicą, czy spacerując po plaży.
Maseczki na plaży
Po zmianie w anty-covidowych przepisach nowego nakazu należy przestrzegać nawet w przypadku, gdy istnieje możliwość utrzymania półtorametrowego odstępu między ludźmi.
Maseczki trzeba zakładać na zewnątrz, także na plażach i basenach, i nawet jeśli da się w tych miejscach zachować wymagany dystans społeczny.
Kluczowy przepis nowego rozporządzenia stanowi, że "wszystkie osoby w wieku od 6 lat mają obowiązek noszenia maseczek na ulicach, w przestrzeniach zewnętrznych oraz w każdej zamkniętej przestrzeni, która jest publicznie dostępna".
Restrykcja ta obowiązywała już w części hiszpańskich prowincji, ale teraz została uchwalona przez rząd na stopniu centralnym.
Restrykcje w Hiszpanii
Dotychczas jednym z regionów, w którym maseczki trzeba było nosić nawet na zewnątrz, była Majorka. Jeśli jednak istniała możliwość zachowania co najmniej półtorametrowego dystansu od innych ludzi, zakrywanie ust i nosa nie było wymagane. Bez maseczki mogły wypoczywać rodziny, a także spacerujący brzegiem morza. Teraz sytuacja się zmieniła.
W Hiszpanii usta i nos trzeba też zakrywać w środkach transportu publicznego – ta zasada obowiązywała już wcześniej. W zmienionym nowym rozporządzeniem reżimie sanitarnym należy jednak stosować się do niej również w czasie rejsów łodziami i statkami, nawet na pokładach otwartych.
Z obowiązku zwolnione są osoby, które nie mogą nosić maseczek ze względów zdrowotnych, uprawiający sport indywidualnie lub jeśli uniemożliwia to siła wyższa. Za nieprzestrzeganie przepisów, którymi objęte są też dzieci powyżej sześciu lat, można dostać mandat do 100 euro.
Czytaj też:
Hiszpania: Co czwarta osoba ma objawy depresji związane z epidemią koronawirusa