Akcję mieli przeprowadzić saperzy z Ukrainy. W poniedziałek doniesienia w tej sprawie przekazało konto Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych na Facebooku.
W ironicznym wpisie Ukraińcy podali do wiadomości publicznej, że "rosyjski system obrony przeciwlotniczej nie mógł dotrzeć tam, gdzie powinien". "Jakieś dziury na drodze. Kto mógł to zrobić? Saperzy ukraińscy nieśmiało milczą" – napisano.
Straty bojowe Rosjan
Według ukraińskich Sił Zbrojnych, od początku wojny na terenie Ukrainy Rosja straciła 15 tys. swoich żołnierzy.
Ukraińcy podali również dane dotyczące rosyjskiego sprzętu. Chodzi o: 498 czołgów, 1535 bojowych maszyn pancernych, 240 systemów artyleryjskich, 80 wyrzutni rakiet, 45 systemów przeciwlotniczych, 97 samolotów, 121 helikopterów, 969 pojazdów samochodowych, 3 statki/łodzie, 60 zbiorników paliwa, 24 jednostki operacyjno-taktyczne oraz 12 sztuk tzw. sprzętu specjalnego.
Ciężkie walki
Zdaniem brytyjskiego wywiadu, ciężkie walki na Ukrainie trwają obecnie na północ od Kijowa.
"Siły rosyjskie nacierające na miasto od północnego wschodu utknęły w martwym punkcie. Siły nacierające z kierunku Hostomelu na północny zachód zostały odparte przez zaciekły opór ukraiński. Większość rosyjskich sił pozostaje w odległości ponad 25 km od centrum miasta" – poinformował w poniedziałek resort obrony Wielkiej Brytanii.
Inwazja na Ukrainę
24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił rozpoczęcie "specjalnej operacji militarnej" w celu "ochrony rosyjskojęzycznej ludności cywilnej", a także "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.
Wcześniej rosyjski przywódca podpisał dekret o niepodległości Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej. Poinformował też, że zawarta została umowa "o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy".
Czytaj też:
Zełenski: Jestem gotowy do negocjacji z Władimirem PutinemCzytaj też:
Będzie kolejna runda negocjacji. Jest nieoficjalny termin