Ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow został zapytany o wypowiedzi administrator Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) Samanthy Power. Amerykańska urzędniczka wskazuje mianowicie, że rosyjska inwazja na Ukrainę to jeden z głównych czynników wpływających na pogłębianie się kryzysu żywnościowego.
Antonow odrzuca oskarżenia ws. kryzysu żywnościowego
Rosyjski dyplomata słowa Power określił jako "absurdalne". Jak podkreślił Antonow, te "wypowiedzi są nieprofesjonalne, niepoparte odpowiednimi analizami i bez zrozumienia sytuacji, a raczej bez braku chęci zrozumienia istoty problemu".
– Próby zrzucenia całej odpowiedzialności za kryzys żywnościowy na Rosję są absurdalne. Jak zwykle, jest tutaj wiele kłamstw – mówił polityk.
Antowon stwierdził również, że problemy z dostępnością zboża to efekt pandemii COVID-19, zakłóceń łańcuchów dostaw, inflacji, przyspieszonej urbanizacji, zmian klimatu i wyjałowienia gleby.
– Dodatkowym czynnikiem jest szereg nielegalnych sankcji wobec Rosji. Ograniczenia te są celowo zaprojektowane w taki sposób, aby zniechęcić i zmylić zagraniczne firmy, komplikując ich współpracę z rosyjskimi przedsiębiorstwami tak bardzo, jak to tylko możliwe – skarżył się dyplomata.
Thomas-Greenfield: Afryka cierpi w wyniku wojny na Ukrainie
Tymczasem podczas wizyty w Ghanie ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield podkreśliła, jak poważne zagrożenie dla mieszkańców Afryki stanowi konflikt na Ukrainie. Jak tłumaczyła, może to oznaczać rozszerzenie grupy zagrożonej głodem w tym regionie o około 40 milionów ludzi.
– Dlaczego? Ponieważ Rosja systematycznie przejmowała najlepsze grunty rolne na Ukrainie. Zniszczyli (Rosjanie - red.) pola uprawne zostawiając na nich miny, niszcząc sprzęt rolniczy i infrastrukturę – wymieniała Thomas-Greenfield. – Zniszczyli nawet silosy zbożowe i sprzedawali zboże, które jak wierzymy, skradziono z ukraińskich zapasów – mówiła dyplomatka.
– Fakt jest taki, że na tym cierpi Afryka. Rosja i Ukraina dostarczają ponad 40 proc. dostaw zboża dla Afryki – tłumaczyła dalej ambasador.
Czytaj też:
Ambasador USA przy ONZ: Moskwa i Kijów będą musiały znaleźć sposób na pokojowe relacjeCzytaj też:
Statki wypłynęły z ukraińskich portów. "Oczekujemy gwarancji bezpieczeństwa"