Oczekiwana wiosenna kontrofensywa ma być szansą dla Ukrainy na odzyskanie terytorium zajmowanego przez siły rosyjskie, które łącznie okupują około jednej piątej kraju.
Wielu na Ukrainie obawia się, że jeśli nie uda się jej odzyskać "znaczącego terytorium" zajętego przez Rosję, Kijów będzie zmuszony negocjować z Moskwą z niekorzystnej pozycji.
Wojna na Ukrainie. Dlaczego opóźnia się kontrofensywa?
Według doniesień amerykańskiego dziennika "The Washington Post", ukraińska kontrofensywa, która miała rozpocząć się wiosną, została opóźniona przez złe warunki pogodowe, powolne dostawy broni, sprzętu i amunicji z Zachodu oraz wyciek ściśle tajnych dokumentów Pentagonu, które ujawniły słabe punkty ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.
Jednocześnie siły ukraińskie prowadzą działania mające na celu przetestowanie rosyjskiej obrony, pomimo braku amunicji i polegania na powolnych dostawach zachodniej pomocy wojskowej.
Ukraiński kapral stacjonujący w obwodzie donieckim, nieco ponad kilometr od pozycji rosyjskich, powiedział dziennikarzom "WP", że używa komercyjnych dronów do identyfikacji i szpiegowania rosyjskich sił zbrojnych, wykrywania słabych punktów w ich obronie i planowania ataków w celu zniszczenia rosyjskich fortyfikacji obronnych.
Nieudana ofensywa może kosztować Kijów
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział pod koniec marca, że Sztab Generalny ukraińskich sił zbrojnych planuje przeprowadzić kontrofensywę na kilku frontach, ale wszystko zależy od warunków pogodowych. Wojska ukraińskie też czekają na "odpowiedni moment", a Reznikow uważa, że nastąpi to w kwietniu lub maju.
Minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba podkreślił, że narracja o kontrofensywie jako decydującej bitwie jest niebezpieczna dla Ukrainy, gdyż w przypadku porażki umocnią się ci na Zachodzie, którzy pchają władze w Kijowie do kompromisu z Rosją za wszelką cenę.
Według doniesień prasowych, jeśli przez sześć miesięcy siły ukraińskie nie odniosą znaczących sukcesów na polu walki, Zachód będzie naciskał na Kijów, by podjął negocjacje z Moskwą.
Czytaj też:
Wyciek tajnych dokumentów. Ukraina zmienia plan kontrofensywy