Samolot strażacki Canadair rozbił się podczas walki z żywiołem w pobliżu miejscowości Platanistos na drugiej co do wielkości (po Krecie) greckiej wyspie Eubea (Evia).
"W Siłach Zbrojnych ogłoszono trzydniową żałobę po śmierci oficerów Sił Powietrznych i pilotów samolotu gaśniczego CL-215, który operował w Evii" – poinformowało Ministerstwo Obrony Grecji.
Piloci to 34-letni kmdr Christos Moulas i 27-letni Perykles Stefanidis.
Grecka telewizja pokazała, jak samolot zrzuca wodę, po czym skręca w bok, znika za wzgórzem i staje w płomieniach.
Minister obrony Nikos Dendias powiedział, że piloci zginęli "na służbie, próbując chronić życie i mienie obywateli, a także środowisko kraju". Z powodu tragedii greckie MON ogłosiło trzydniową żałobę w armii.
Pożary w Grecji. Pomagają strażacy z kilkunastu krajów
Strażacy z 11 krajów europejskich, w tym z Polski, wspierają akcje gaśnicze w różnych częściach Grecji.
Według rzecznika straży pożarnej najpoważniejsza sytuacja panuje obecnie w turystycznych regionach wysp Rodos na południowym-wschodzie i Korfu na północnym-zachodzie.
W ciągu ostatnich kilku tygodni Grecja doświadczyła ekstremalnie wysokich temperatur. W niektórych obszarach kraju odnotowano ponad 44 stopnie Celsjusza.
Fala upałów wywołała również pożary na Sycylii, w Algierii i Tunezji, gdzie termometry pokazały aż 49 stopni Celsjusza.
Fala upałów. Co mówią naukowcy?
Według naukowców z grupy World Weather Attribution ten miesiąc jest prawdopodobnie najcieplejszym, jaki Ziemia doświadczyła od około 120 tys. lat. Ich zdaniem obecna sytuacja nie miałyby miejsca bez globalnego ocieplenia spowodowanego przez człowieka.
Naukowcy przekonują, że silnych fal upałów, takich jak obecne, można spodziewać się mniej więcej raz na 15 lat w Ameryce Północnej, co 10 lat w Europie Południowej i co pięć lat w Chinach.
Czytaj też:
MSZ apeluje do polskich turystów w Grecji. Nowy komunikat z ostrzeżeniem