Ukraińskie władze informują o kolejnym ataku rosyjskich sił na obiekty cywilne. W piątek wieczór Rosjanie ostrzelali Dniepr.
Celem ataku była siedziba lokalnego oddziału Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz blok mieszkalny.
"Dniepr. Piątkowy wieczór. Trafiono w wieżowiec i budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Znowu rosyjski terror rakietowy" — opisuje sytuację na wschodzie kraju prezydent Ukrainy Wołodymy Zełenski.
Nie ma ofiar śmiertelnych, wśród rannych są dzieci
Szef Dniepropietrowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Serhij Łysak poinformował w sobotę, że w wyniku rosyjskiego ataku nikt nie zginął, jednak wśród poszkodowanych są dzieci.
Dziewięć osób, w tym dwoje dzieci i 77-letnia kobieta, zostało rannych w piątek w rosyjskim ostrzale bloku mieszkalnego w Dnieprze w środkowej części Ukrainy – podał Łysak. Ofiary ostrzału otrzymały pomoc medyczną, jednak ich obrażenia nie były poważne i poszkodowani nie wymagali hospitalizacji.
Wśród poszkodowanych znalazło się dwoje dzieci w wieku 14 i 17 lat, dwie 20-letnie kobiety, mężczyźni w wieku od 18 do 53 lat i 77-latka.
ISW: Ukraińcy atakują na co najmniej trzech kierunkach
Tymczasem media i eksperci analizują przebieg ukraińskiej kontrofensywy. Wojska Ukrainy kontynuują działania na co najmniej trzech kierunkach – wskazuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną.
W piątek ISW podał, że wojska ukraińskie kontynuują działania ofensywne wzdłuż granicy obwodu donieckiego z obwodem zaporoskim i w czwartek posunęły się naprzód.
Na potwierdzenie prezydent Zełenski opublikował w mediach społecznościowych materiał filmowy pokazujący, że Ukraińcy odzyskali Staromajorske, położone około dziewięciu kilometrów na południe od Wełyka Nowosiłka w zachodniej części obwodu donieckiego, po ciężkich walkach w tym rejonie.
ISW pisze również, że geolokalizowane nagrania opublikowane 26 lipca potwierdzają, że jednostki ukraińskie dokonały niewielkich postępów na północ od Kliszcziwki, czyli wioski położonej kilka kilometrów na południowy zachód od Bachmutu.
