Rob Schneider, gwiazda programu "Saturday Night Live” znany z występów w komediach "Boski żigolo” i "Zwierzak”, a także z licznych występów w filmach z Adamem Sandlerem, ogłosił 31 października w mediach społecznościowych, że nawrócił się na katolicyzm. Post Schneidera, który zbiegł się z jego 60. urodzinami, rozpoczął się od oświadczenia, że jest "najszczęśliwszym człowiekiem na świecie” i zawierał pozdrowienia dla jego żony Patricii oraz ich trzech córek: Elle, Mirandy i Madeleine.
"Dzisiaj przypominam sobie, co powiedział mi dr M. Scott Peck ponad 30 lat temu: «W wieku 40 lat czujesz, że możesz podbić świat i masz poczucie, że nic nie jest w stanie Cię powstrzymać. Ale w wieku 60 lat zdajesz sobie sprawę z prawdziwej kruchości życia i tymczasowości wszystkiego. Pokorna świadomość, że wszystko rzeczywiście ma swój kres i że Boży plan, choć doskonały, jest sam w sobie znacznie bardziej cenny niż wskazuje jego krótkotrwałość»” – napisał aktor w swoim poście.
Potrzeba wybaczania
W dalszej części swojego wpisu Schneider przyznał, że nawrócił się na katolicyzm. Komik wskazał, że nowa wiara zmieniła jego spojrzenie na życie i sprawiła, że chce "przeprosić bliźnich za brak Chrystusowego przebaczenia”. Kwestia wybaczenia win tym, którzy kiedyś go skrzywdzili, stała się dla aktora jednym z najważniejszych doświadczeń w życiu.
Schneider wyznał, że doznał "upokorzenia" przykładem pokory swojej urodzonej na Filipinach matki Pilar, która "była w stanie wybaczyć okupantom Filipin [w trakcie II wojny światowej - przyp. red.], którzy zabili obu jej braci”.
Schneider stwierdził, że "to samo przebaczenie jest darem, który możemy sobie przekazywać. Ono nas wyzwala, tak jak chciał tego Chrystus, abyśmy wszyscy byli wolni. Bo Jego dar ostatecznego i nieograniczonego przebaczenia jest rzeczywiście darem dla całej ludzkości".
Komik zakończył swoje przesłanie słowami: "Niech Bóg błogosławi was i wasze rodziny teraz i na wieki”.
Przemiana aktora
Zanim Schneider upublicznił swoje wyznanie dotyczące nawrócenia, stał się w ostatnich latach jednym z najgłośniejszych konserwatystów w Hollywood.
Aktor wielokrotnie krytycznie wypowiadał się na temat kwestii związanych z LGBT. W poście z 19 kwietnia Schneider zareagował na historię o zawodnicze, która została uderzona w twarz przez biologicznego mężczyznę rywalizującego z kobietami.
"Jeśli rodzice, trenerzy i kobiety-sportowcy WSZYSCY ODMÓWIĄ GRY przeciwko tym mężczyznom… TO WSZYSTKO SIĘ ZATRZYMA!” – napisał.
Innym razem zdecydowanie sprzeciwił się presji środowisk LGBT na poddawanie dzieci procesowi tranzycji płci.
Czytaj też:
Uratowała go modlitwa. Teraz apeluje: Odmawiajcie różaniec