Według tych doniesień, Korea Południowa przewiduje, że Korea Północna rozmieści duże siły inżynieryjne w okupowanym obwodzie donieckim już w lipcu 2024 r., aby pomóc w odbudowie infrastruktury w okupowanym mieście Donieck.
Północnokoreańskie wojsko dysponuje 10 brygadami inżynieryjnymi. Rozmieszczenie trzech lub czterech takich brygad na okupowanych terenach Ukrainy mogłoby przynieść Korei Północnej dochód rzędu 115 milionów dolarów rocznie – podaje TV Chosun, powołując się na źródła rządowe w Seulu.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) odnotowuje, że północnokoreańskie wsparcie inżynieryjne mogłoby pozwolić rosyjskim jednostkom skoncentrować się na operacjach na linii frontu oraz pomóc w rozbudowie infrastruktury wojskowej i fortyfikacji obronnych na okupowanych obszarach części Ukrainy.
Rosja i Korea Północna zawarły sojusz wojskowy
W zeszłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un podpisali w Pjongjangu porozumienie, które zobowiązuje każdą ze stron do natychmiastowej pomocy wojskowej w przypadku zbrojnej agresji przeciwko jednej z nich.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg stwierdził, że umowa między Federacją Rosyjską a Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną (KRLD) jest dowodem rosnącej spójności między państwami autorytarnymi. Podkreślił w tym kontekście znaczenie krajów demokratycznych mówiących jednym głosem.
Według przedstawicieli administracji prezydenta USA Joe Bidena, spotkanie Putina z Kim Dzong Unem pokazało, że Moskwa chce zbudować koalicję z Koreą Północną, Iranem, Syrią i, w pewnym stopniu, z Chinami.
Zdaniem analityków ISW, Rosja zacieśnia stosunki z takimi państwami jak Korea Północna i Wietnam, które miały historyczne więzi ze Związkiem Radzieckim, w celu zakwestionowania istniejącego porządku międzynarodowego.
Pentagon natomiast uważa, że wojska Korei Północnej na Ukrainie byłyby mięsem armatnim.
Czytaj też:
Putin grozi Korei Południowej. "Bardzo duży błąd"