Rzecznik ukraińskiego MSZ oświadczył, że Mongolia zadała "ciężki cios" Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK), odmawiając aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina.
Zdaniem strony ukraińskiej Mongolia "pozwoliła oskarżonemu przestępcy uniknąć sprawiedliwości, dzieląc tym samym odpowiedzialność za jego zbrodnie wojenne". "Będziemy współpracować z partnerami, aby zapewnić, że będzie to miało konsekwencje dla Ułan Bator" – oświadczył rzecznik ukraińskiej dyplomacji.
Prezydent Rosji przybył do Mongolii z dwudniową oficjalną wizytą 2 września. Wcześniej ukraiński MSZ wezwał Mongolię do "wykonania obowiązkowego międzynarodowego nakazu aresztowania i przekazania Putina Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze".
Mongolia nie aresztuje Putina. "Dała gwarancje"
Według Bloomberga władze mongolskie dały gwarancje, że Putin podczas swojej wizyty w tym kraju nie zostanie aresztowany. Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział przed wylotem do Ułan Bator, że Kreml nie jest zaniepokojony tą podróżą, ponieważ "wszystkie aspekty wizyty zostały starannie przygotowane".
Mongolia ratyfikowała Statut Rzymski, na podstawie którego działa MTK, w 2002 r., a w 2023 r. przedstawiciel tego kraju został wybrany na sędziego MTK na dwuletnią kadencję. Stronami Statutu Rzymskiego jest ponad 120 państw, w tym Polska. Został on sporządzony w Rzymie 17 lipca 1998 r.
Wizyta Putina w Mongolii jest jego pierwszą podróżą do państwa będącego stroną Statutu Rzymskiego od czasu wydania przez MTK nakazu aresztowania w marcu 2023 r. Prezydent Rosji jest podejrzany o zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.
Na liście osób, wobec których wydany został nakaz aresztowania, jest także rosyjska rzeczniczka praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa.
Czytaj też:
Putin przybył do Mongolii. UE apeluje o jego aresztowanie