Były prezes Naczelnej Izby Kontroli był w środę gościem audycji "Salon Polityczny Trójki" na antenie Programu 3. Polskiego Radia.
Weryfikacja szczepień
Na środę zaplanowane zostało spotkanie przedstawicieli opozycji parlamentarnej z marszałek Sejmu Elżbietą Witek. Narada ma dotyczyć ustawy w sprawie weryfikacji szczepień przeciw COVID-19 przez pracodawców. Taki projekt wniosła grupa parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawili go deputowani Czesław Hoc i Paweł Rychlik. I to pomimo że część obozu Zjednoczonej Prawicy nie zgadza się z przedstawionymi założeniami.
– Oczekiwałbym propozycji rządu. Pomysły szeroko pojętej opozycji do tej pory lądowały w szufladzie i nie były procedowane. Rozumiem, że marszałek Witek na spotkaniu przedstawi projekt rządowy albo poselski, który posłowie PiS ogłosili już półtora tygodnia temu i skierowali do pani marszałek, żeby nadać mu bieg – powiedział Krzysztof Kwiatkowski.
– Zadanie pytania pracownikowi, czy jest zaszczepiony, to jest celowy i uzasadniony kierunek, w którym podniesiemy efektywność walki z pandemią – dodał.
Sytuacja przy granicy
W programie radiowym senator niezależny został również zapytany o kryzys migracyjny. – Nie miałem i nie mam wątpliwości, że granic państwowych trzeba bronić, ale tam, gdzie kobieta z dzieckiem przechodzą na polską stronę, państwo musi wdrażać procedury humanitarne. To się przekłada na wizerunek Polski – mówił polityk.
Zdaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego, dziennikarze powinni mieć dostęp do pasa przygranicznego, aby "nie byli skazani na migawki Aleksandra Łukaszenki". Przedstawiciele polskich mediów mają pojawić się przy granicy polsko-białoruskiej po zakończeniu stanu wyjątkowego na początku grudnia tego roku.
Czytaj też:
Prezes PSL: Rząd abdykował z zarządzania ochroną zdrowiaCzytaj też:
Lewica nie chce lockdownu. Apeluje o ograniczenia dla niezaszczepionych