"Ufaliśmy Merkel niemal ślepo". Gorzkie słowa ukraińskiego dyplomaty

"Ufaliśmy Merkel niemal ślepo". Gorzkie słowa ukraińskiego dyplomaty

Dodano: 
Andrij Melnyk, były ambasador Ukrainy w Niemczech
Andrij Melnyk, były ambasador Ukrainy w Niemczech Źródło: Wikimedia Commons
Ambasador Ukrainy w Berlinie udzielił wywiadu dla "Sueddeutsche Zeitung“, w którym opowiedział o rozczarowaniu Ukraińców polityką Niemiec wobec Rosji.

W zamieszczonym w czwartek wywiadzie, Melnyk wskazał byłą kanclerz RFN Angelę Merkel jako szczególnie odpowiedzialną za obecną sytuację Ukrainy. Jak przyznał, Ukraińcy "ufali Angeli Merkel niemal ślepo".

– Istniało ogromne zaufanie w przekonaniu, że potrafi ona lepiej ocenić i załatwić sprawy – przyznał Melnyk i dodał, że "nikt nie był tak blisko Putina jak ona osobiście i Niemcy, w tym jako mediator w formacie normandzkim. Nikt nie wiedział lepiej od niej, jak napięte są stosunki między Rosją a Ukrainą i że Putin nie chce porozumienia, lecz zniszczenia mojej ojczyzny".

– Mimo to, w 2015 roku Berlin nadal opowiadał się za Nord Stream 2, a przeciwko dostawom broni na Ukrainę – powiedział dyplomata. W związku z wszystkimi błędami popełnionymi przez Berlin Melnyk domaga się zajęcia jasnego stanowiska przez Merkel. Zaznaczył przy tym, że nie domaga się przyznania do winy.

– Myślę, że również dla Niemiec ważne byłoby, aby pani Merkel zabrała głos. Nie chodzi o przypisywanie winy. Chodzi o to, aby zrozumieć, jak to się stało, że wszystko poszło nie tak – powiedział.

Odmowa dla Steinmeiera

Ambasador odniósł się także do odmowy zaproszenia prezydenta Niemiec do Kijowa. Frank-Walter Steinmeier chciał, wspólnie z innymi delegacjami z krajów Unii Europejskiej, odbyć wizytę w stolicy Ukrainy i wyrazić swoje poparcie i solidarność z narodem ukraińskim. Jak jednak informował we wtorek niemiecki "Bild", sprzeciw wobec tej wizyty miał wyrazić Wołodymyr Zełenski. Sprawa wywołała szok nad Renem, a niemieckie dzienniki powszechnie uznały decyzję Kijowa za błąd.

Tymczasem, jak stwierdził Melnyk, za słowami powinny pójść czyny. Nie wystarczy bowiem, aby Niemcy przyznali się do błędów ich polityki wobec Rosji. Ambasador powiedział, że „by naprawić te fatalnie błędne decyzje, potrzeba nie tylko słów, ale przede wszystkim odważnych czynów. Dlatego najwyraźniejszym znakiem niemieckiej solidarności z Ukrainą byłoby natychmiastowe embargo na rosyjski gaz i ropę. W chwili obecnej wizyta kanclerza na Ukrainie byłaby priorytetem, ponieważ tylko on i politycy koalicji mogą podjąć niezbędne decyzje dotyczące nowych rodzajów broni i dalszych sankcji wobec Moskwy“.

Czytaj też:
Zamiast do Buczy Merkel pojechała do Florencji. Ostry wpis ukraińskiego ambasadora
Czytaj też:
"Dobry Boże...". Niemcy: Ambasador Ukrainy bojkotuje koncert i zaproszenie od prezydenta
Czytaj też:
"Nie ma sensu wam pomagać". Ukraiński dyplomata zszokowany po słowach niemieckich polityków

Źródło: Sueddeutsche Zeitung
Czytaj także