Parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Luborzycy ufundowana została w 1222 r. przez biskupa krakowskiego Iwo Odrowąża. W uroczystości 800-lecia jej istnienia obok wicepremiera, wzięli też udział wicemarszałek Senatu Marek Pęk, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i przedstawiciele władz regionalnych. Mszy św. przewodniczył metropolita krakowski ks. abp Marek Jędraszewski.
Minister kultury Piotr Gliński zwrócił uwagę na wyzwania, z jakimi wiąże się wyznawanie chrześcijaństwa – jako religii pięknej, ale zarazem trudnej. – Krzyż jest symbolem tego piękna i trudu, bo całe nasze życie, kiedy staramy się być dobrymi ludźmi, właśnie na tym polega: na rozpięciu pomiędzy dobrem a złem, poświęceniem a upadkiem – wskazał. Jak podkreślił, przykład luborzyckiej parafii pokazuje, że przez osiem wieków można żyć we wspólnocie, która stara się być przykładem takiej postawy.
Chrześcijańska wizja naprawy świata
– Jestem ministrem kultury i zawsze zdawałem sobie sprawę z tego, że świat współczesny jest światem wielkiego kryzysu kultury. Ale ten kryzys jest wyzwaniem wobec którego musimy zawsze zaświadczać i starać się go przełamywać – powiedział wicepremier Gliński.
Zdaniem polityka, "krzyż i chrześcijaństwo, takie wielosetletnie parafie i wspólnoty są naszą siłą na drodze, żeby starać się trochę poprawiać świat". Nawiązując do aktualnej sytuacji minister pokreślił, że wśród wielu wyzwań znajduje się też "wielkie wyzwanie za naszą wschodnią granicą".
– To wielkie błogosławieństwo i łaska w tej parafii – że potrafimy sprostać temu wyzwaniu, jako parafianie, jako cała Polska, ale też indywidualnie podjąć je i zdać egzamin – wskazał minister kultury. – Cały świat mówi o tym, że Polska w tych trudnych czasach zdaje egzamin. Zdaje dzięki krzyżowi, chrześcijaństwu i takim parafiom jak tu, u państwa – trwającej przez osiem setek lat – dodał Piotr Gliński.
Czytaj też:
Johnson: Czas jest dla Ukrainy kluczowym czynnikiem