Władze Uniwersytetu Warszawskiego wydały komunikat w sprawie śmierci nastoletniego syna posłanki PO Magdaleny Filiks oraz emocji jakie wywołały komentarze do sprawy m.in. ze strony studentów UW.
"Szanowni Państwo, śmierć każdego człowieka jest bolesnym przeżyciem, ale śmierć człowieka młodego u progu życia jest traumą ogromną. I taką właśnie tragedią jest odejście Mikołaja" – podano w komunikacie na stronie uczelni.
"Rodzinie i Najbliższym składamy wyrazy najgłębszego współczucia" – dodają władze uczelni.
"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami dotyczącymi udziału studentów UW w przekazywaniu treści sprzecznych z obowiązującym porządkiem prawnym, etycznym i moralnym oraz szerzeniem mowy nienawiści w mediach społecznościowych, podjęliśmy 4 marca stosowne kroki dla wyjaśnienia tej sprawy, zgodnie z procedurami obowiązującymi na Uniwersytecie Warszawskim" – czytamy dalej.
Śmierć syna posłanki PO i nagonka na działacza młodzieżówki PiS
W ubiegły piątek posłanka PO Magdalena Filiks poinformowała o śmierci swojego 15-letniego syna. Śmierć chłopca prawdopodobnie związana jest z aferą pedofilską, o której media pisały w ostatnich miesiącach.
Tymczasem część dziennikarzy oraz polityków wykorzystuje, w mediach społecznościowych, śmierć dziecka do atakowania mediów publicznych, oskarżając je o współodpowiedzialność za śmierć 15-latka. Przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości oskarżają media publiczne, w tym Radiu Szczecin, ale także posłów i osoby związane z PiS o wykorzystywanie sprawy afery pedofilskiej i atakują partię rządzącą.
Jedną z ofiar nagonki stał się 22-letni Oskar Szafarowicz, działacz młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości oraz jeden z twórców profilu społecznościowego Okiem Młodych.
Grupa studentów Uniwersytetu Warszawskiego podpisała petycję ws. postawy Szafarowicza wobec śmierci syna posłanki PO. Część kolegów działacza PiS domaga się dyscyplinarnego usunięcia go z uczelni.
Czytaj też:
Tragiczna śmierć syna posłanki PO. Trwa nagonka na działacza młodzieżówki PiSCzytaj też:
Mocny wpis Ziemkiewicza. "Jak tylko Tusk ogłosił..."