Do ostrej wymiany zdań między politykami doszło w Polsat News. W programie Bogdana Rymanowskiego rozmawiano m.in. o awanturze wokół mediów publicznych.
Po tym, jak minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na uchwałę Sejmu, odwołał dotychczasowe władze TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i powołał nowe, pojawiło się szereg wątpliwości prawnych.
Prezydent Andrzej Duda zarzucił Sienkiewiczowi złamanie konstytucji. Politycy PiS mówią o "zamachu" na media publiczne i pełnią dyżury protestacyjne w budynkach TVP i PAP.
Mastalerek: Partia-matka Trzeciej Drogi to Platforma Obywatelska
– Koalicja Obywatelska obiecywała zemstę i to się wszystko dzieje. Ale że Trzecia Droga pójdzie tą drogą, po tym jak rozbudziła nadzieje Polaków, powiedziała, że nie chcą ani PiS, ani Platformy, jak mówiła, że "my będziemy Trzecią Drogą" – stwierdził Marcin Mastalerek.
– Widzimy właśnie Trzecia Drogę: silnych panów, którzy wchodzą do budynków publicznych. To jest właśnie Trzecia Droga – mówił szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.
Zwracając się do wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego (PSL-Trzecia Droga), Mastalerek oświadczył, że na następny program przyniesie dla niego znaczki z logo Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej.
– Partia-matka Trzeciej Drogi to Platforma Obywatelska. Jesteście bardziej lojalni wobec Donalda Tuska i Koalicji Obywatelskiej niż wobec milionów wyborców, którym obiecaliście, że będziecie Trzecią Drogą. Oszukaliście ludzi – argumentował szef gabinetu prezydenta.
Zgorzelski: Kupię panu kaftan bezpieczeństwa
– A ja panu kupię kaftan bezpieczeństwa, bo mam wrażenie, że jak się pan tak zacietrzewia to... – odparł Zgorzelski, ale w pół zdania przerwał mu Mastalerek. – A ja panu kupię bilet do cyrku, żeby pan mógł sobie spokojnie pooglądać, bo pan powinien Sejm zwoływać – powiedział.
– Kłótnię polityków przerwał prowadzący. – Bardzo państwa proszę, żeby nie używać argumentów ad personam, tylko ustosunkować się merytorycznie do tego, co się dzieje – zaapelował Rymanowski.
Czytaj też:
Szarpanina w PAP z udziałem Macierewicza. "Proszę pokazać dokumenty"