W piątek, 13 grudnia mija rok od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że 51,8 proc. ankietowanych krytycznie ocenia dotychczasową pracę rządu, a 39,3 proc. pozytywnie.
Z sondażu przeprowadzonego przez tę samą pracownię dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM wynika, że po roku rządów Tuska odsetek osób, których życie się polepszyło, jest niewielki (13,6 proc.). Wśród Polaków dominują głosy, że żyje im się tak samo jak za rządów PiS (46,8 proc.) lub gorzej (37,5 proc.).
Pietrzyk-Zieniewicz: Ten rząd ma jedną podstawową wadę
Zdaniem Ewy Pietrzyk-Zieniewicz "ten rząd ma jedną podstawową wadę". – Jest nią polityka informacyjna. Nie wiem, dlaczego właśnie "platformersi", bo o nich tu głównie chodzi, nie przywiązują wagi do polityki informacyjnej – mówiła politolog na antenie radia TOK FM.
Argumentowała, że rządowi Tuska brakuje "rzecznika prasowego z prawdziwego zdarzenia", bo – jak dodała – "ze społeczeństwem trzeba rozmawiać".
Według niej Polacy "nie rozumieją, dlaczego zmiany idą wolno". Tłumaczyła, że "społeczeństwu trzeba objaśniać tempo zmian, że to nie będzie tak: zmienimy rząd i z dnia na dzień – z kopyta pójdziemy do przodu". – Tutaj rząd jest wyjątkowo bezradny – stwierdziła.
Sytuacja w sądach po roku rządów Tuska. "Minister Bodnar wykonuje naprawdę wielką pracę"
Nawiązując do sytuacji w sądach, Pietrzyk-Zieniewicz powiedziała, że rząd nie tłumaczy społeczeństwu zmian w ich funkcjonowaniu. Jej zdaniem sądy w Polsce "pracują tak, jakby tam permanentnie był włoski strajk".
– Trzeba by opowiadać o tym, że szybciej nie można, że trzeba zgodnie z prawem, że należy obejrzeć każdą decyzję. Tutaj naprawdę wielką pracę wykonuje pan minister Adam Bodnara – powiedziała.
Wyraziła również przekonanie, że w odczuciu społecznym rząd "faktycznie nie ma spektakularnych sukcesów". – One są, tylko Polacy o tym nie wiedzą, bo nikt tego nie opowiada – dodała politolog.
Czytaj też:
Dymisja ministra w rocznicę rządu? "Powinien ponieść konsekwencje"