Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję opracowaną przez USA w sprawie konfliktu na Ukrainie w jej pierwotnej formie, odrzucając poprawki zgłoszone przez kraje europejskie i Rosję.
Dziesięciu członków Rady Bezpieczeństwa, w tym Rosja, USA i Chiny, głosowało za dokumentem, podczas gdy pięć krajów, w tym mające prawo weta Wielka Brytania i Francja, wstrzymało się od głosu. Aby uchwalić rezolucję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, wymagane jest minimum dziewięć głosów za i brak sprzeciwu stałych członków, czyli USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii i Francji.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zagłosowała
Przyjęta rezolucja jest napisana w neutralnym tonie. Nie zawiera potępienia ani wzmianki o ataku Rosji na Ukrainę. Wyraża natomiast żal z powodu ofiar konfliktu i podkreśla rolę ONZ w utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Wzywa również do zakończenia wojny i ustanowienia długoterminowego pokoju między Ukrainą a Rosją.
Przed głosowaniem nad samą rezolucją kraje europejskie próbowały odroczyć procedurę do wtorku, ale Rada Bezpieczeństwa odrzuciła ich wniosek. Następnie szereg krajów Europy, w tym Francja i Wielka Brytania, zaproponowało kilka antyrosyjskich poprawek, z których część została zablokowana przez Rosję, a reszta nie uzyskała wymaganej liczby głosów.
Rosja zaproponowała również dwie poprawki do tekstu rezolucji, które jednak nie uzyskały wymaganej większości i również zostały odrzucone. USA wstrzymały się od głosu nad wszystkimi poprawkami.
Dwie rezolucje o Ukrainie. Amerykańska wersja "poprawiona" przez Polskę
Wcześniej Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło dwie rezolucje w sprawie Ukrainy: jedną przygotowaną przez kraje europejskie wspólnie z Kijowem i drugą zaproponowaną przez Stany Zjednoczone.
Dokument autorstwa USA, który w pierwotnej wersji nie mówił, kto jest agresorem, został ostatecznie zmieniony – poprawki do niego zgłosiła m.in. Polska, dopisując sformułowanie o inwazji na Ukrainę dokonanej przez Rosję. Stany Zjednoczone skrytykowały te poprawki i wstrzymały się od głosowania w sprawie własnej rezolucji.
Czytaj też:
Rosyjski atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.