W środę wieczorem odbyło się posiedzenie klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Posłowie i senatorowie KO przybyli do Kancelarii Premiera autokarem, a niektórzy indywidualnie. Rozmowy trwały ponad dwie godziny. Głównym tematem były wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich.
Media opisały kulisy spotkania w gmachu KPRM. "Premier mówił, że koniec z samobiczowaniem. Żebyśmy się wzięli do roboty, bo przed nami kampania w wyborach parlamentarnych", "wydźwięk był taki, że ani kroku wstecz, że PiS nie zmieniło swojego położenia w Sejmie, więc koniec lamentu" – cytowała polityków KO Wirtualna Polska.
Według WP, Donald Tusk wezwał, aby nie atakować koalicjantów. Jednocześnie poinformował, że rozmowy z liderami pozostałych partii koalicji "będą poważne i twarde". Na posiedzeniu klubu KO pojawił się również Rafał Trzaskowski. Został powitany brawami na stojąco. Podziękował parlamentarzystom za zaangażowanie w kampanię. Podkreślił, że skupia się na pracy w warszawskim ratuszu.
Rekonstrukcja rządu w sierpniu?
Reporter Polsat News relacjonował, że na spotkaniu nie było "większej" mowy o rekonstrukcji rządu. Padły natomiast słowa o "nowym otwarciu".
Chodzą słuchy, że rekonstrukcja rządu zostanie przeprowadzona dopiero po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego 6 sierpnia. Rekonstrukcja ma polegać na odchudzeniu resortów. W skład rządu Donalda Tuska wchodzi bowiem gigantyczna liczba 117 członków, w tym 90 wiceministrów (stan na 4 czerwca 2025). Według ustaleń dziennika "Rzeczpospolita", zmiany mają objąć co najmniej osiem ministerstw.
Mówi się o postaciach takich jak: Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy (minister ds. równości), Marzena Okła-Drewnowicz z PO (minister ds. polityki senioralnej), Adriana Porowska z Polski 2050 (minister ds. społeczeństwa obywatelskiego) oraz Marcin Kierwiński z PO (minister-członek Rady Ministrów, pełnomocnik ds. koordynacji odbudowy po powodzi).
Czytaj też:
Poseł KO ukarany przez klub. Te słowa wywołały oburzenie