Guział: PiS nie ma recepty na wielkie miasta. Wybory w Warszawie były nie do wygrania

Guział: PiS nie ma recepty na wielkie miasta. Wybory w Warszawie były nie do wygrania

Dodano: 
Piotr Guział
Piotr Guział Źródło: PAP / Radek Pietruszka
– Te wybory były nie do wygrania dla kandydata PiS-u w Warszawie. Spójrzmy prawdzie w oczy. Proszę mi pokazać duże miasto w Polsce, w którym kandydat PiS-u uzyskałby lepszy wynik. Nie ma takich miast. Nawet Małgorzata Wassermann, twarz PiS-u ze świetnym nazwiskiem, w konserwatywnym mieście, czy Kacper Płażyński. To są wyniki na poziomie Patryka Jakiego – powiedział w wp.tv Piotr Guział.

Kandydat Patryka Jakiego na wiceprezydenta Warszawy przyznał, że nikt się nie spodziewał rozstrzygnięcia w I turze. – Sondaże na to nie wskazywały i to zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Wyborcy podjęli taką decyzję, ale to wyborcy głównie tych pozostałych kandydatów. Tego jeszcze w historii nie było, aby trzeci wynik był na poziomie 2-3 proc. Natomiast jeśli chodzi o atmosferę w sztabie. To była najbardziej intensywna kampania w jakiej brałem udział. Wszyscy szykowaliśmy się na II turę – powiedział.

Co ciekawe, Guział przyznał też, że wybory były nie do wygrania dla kandydata PiS-u w Warszawie. Jak dodał, mówienie o tym, że była szansa na wygraną, to zwykła mobilizacja elektoratu. – PiS nie ma recepty na wielkie miasta. PiS ma receptę na Polskę, na mniejsze miasta, na wieś, ale nie ma na duże miasta. Ten wynik trzeba traktować w kategorii zaliczki na przyszłość, ale ten wynik w porównaniu do innych i tak jest świetny – stwierdził.

Czytaj też:
Zwycięstwo miejscowych

Źródło: wp.pl
Czytaj także