"To polscy obywatele przyjęli Konstytucję w ogólnopolskim referendum. Żaden urzędnik w Brukseli i Berlinie nie może tego zmienić" – napisał Romanowski w środę na swoim profilu na Facebooku.
Fundusz Odbudowy niezgodny z polską konstytucją?
Według niego żaden program unijny, w tym Fundusz Odbudowy, nie może naruszać postanowień Konstytucji. "Zasadne jest więc pytanie, czy program ten nie jest przeniesieniem kompetencji RP na Unię i de facto pozbawieniem Polski części jej suwerenności" – tłumaczy Romanowski. I dodaje, że kwestia zaciągania długu publicznego i jego maksymalnej wysokości jest materią uregulowaną w art. 216 ust. 5 Konstytucji.
"Uwspólnotowienie długu (czyli jego podział na wszystkie kraje UE), które zakłada decyzja o zasobach własnych UE jest więc działaniem, które godzi w konstytucyjne zasady ustalania długu publicznego Rzeczypospolitej Polskiej. Prywatyzacja zysków i uspołecznienie strat to stary model biznesowy praktykowany przez wszelkiej maści oszustów i kombinatorów. Nie ma naszej zgody na takie działania" – podkreśla wiceminister.
Wielka ratyfikacja
Jego zdaniem unijny instrument odbudowy wymaga tzw. wielkiej ratyfikacji, polegającej na wyrażeniu zgody w ustawie uchwalanej większością 2/3 głosów w Sejmie i Senacie lub akceptacji społeczeństwa w wyniku ogólnonarodowego referendum.
"Jest tak ze względu na brzmienie art. 90 Konstytucji, który przewiduje ratyfikację większością 2/3 głosów lub zgodę w referendum w przypadku przekazania organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach. A z takim właśnie przekazaniem kompetencji - a nazywając rzecz po imieniu - utraceniem części suwerenności mamy do czynienia w przypadku uwspólnotowienia długu" – napisał Romanowski.
Czytaj też:
Jaki: Nie będzie głosowania ws. Funduszu Odbudowy, lecz o uwspólnotowieniu długu UE