Projekt przygotowała grupa posłów PiS z Januszem Śniadkiem (byłym szefem NSZZ "Solidarność") na czele. Głównym celem nowelizacji było uszczelnienie luki prawnej umożliwiającej niedzielny handel poprzez świadczenie usług pocztowych. Z takiego wyjścia korzystały sieci takie jak Żabka, Biedronka, Lidl, Kaufland czy Carrefour.
W świetle nowych regulacji pracować będą mogły wyłącznie te placówki, które udowodnią, że zajmują się przede wszystkim usługami pocztowymi - przychody z nich będą musiały stanowić ponad 50 proc. pozostałych przychodów danej placówki.
Zakaz niedzielnego handlu został wprowadzony 1 marca 2018 roku. Wśród działalności, które nie były objęte zakazem znalazła się właśnie działalność pocztowa. – Tylko w tym roku zarejestrowano już ponad 6 tysięcy nowych placówek pocztowych. To wzrost o 300 proc. w porównaniu z rokiem 2020 – informowała o problemie "Rzeczpospolita".
Głosowanie
Za nowelizacją przepisów głosowało łącznie 272 posłów.
224 z Prawa i Sprawiedliwości, 29 z Lewicy, 4 z Koalicji Polskiej, 5 z Konfederacji, 6 z Porozumienia i 3 z Kukiz'15. Co ciekawe, za uszczelnieniem przepisów głosował również poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski.
Przeciw regulacjom zagłosowało 135 parlamentarzystów - 122 z Koalicji Obywatelskiej, 4 z Konfederacji, 7 z Polski 2050, Stanisław Tyszka z Kukiz'15 oraz poseł niezależny Paweł Zalewski.
Wstrzymało się 17 posłów Lewicy, 15 z Koalicji Polskiej, 4 z koła Polskie Sprawy oraz Ryszard Galla (przedstawiciel mniejszości niemieckiej).
Czytaj też:
Lidl podjął decyzję ws. niehandlowych niedzielCzytaj też:
Zakaz handlu w niedzielę. Najnowszy sondażCzytaj też:
Biedronka otwiera sklepy w niedziele. "Ludzie rzucają papierami"