Przedstawiciel IAF powiedział indyjskiej komisji parlamentarnej, że z powodu wojny na Ukrainie "większa dostawa” sprzętu wojskowego z Moskwy "nie dojdzie do skutku”. Stwierdzenie o problemach Rosji z wywiązaniem się z kontraktu zbrojeniowego, zawarte w raporcie niższej izby parlamentu Indii, jest pierwszym oficjalnym potwierdzeniem pojawiających się w lokalnych mediach doniesień sugerujących słabość rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
Przedstawiciel IAF miał powiedzieć zgromadzonym w komisji politykom, że Rosja przedstawiła wyjaśnienia na piśmie, w których stwierdzono, że realizacja zamówienia nie jest w tej chwili możliwa. W raporcie nie wspomniano o szczegółach dostawy.
Rosyjski sprzęt dla Indii
Obecnie największym kontraktem wojskowym między Rosją a Indiami jest umowa o zakup jednostki systemu obrony powietrznej S-400 Triumf, który Indie kupiły w 2018 roku za 5,4 miliarda dolarów. Trzy z tych systemów zostały dostarczone, a na dwa kolejne Indie wciąż czekają. Według agencji Reutera, IAF polega również na Rosji w zakresie części zamiennych do myśliwców Su-30MKI i MiG-29.
Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) Rosja jest drugim co do wielkości eksporterem broni na świecie.
Na początku tego miesiąca prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w trybie pilnym zakrojone na szeroką skalę działania mające na celu zbudowanie zdolności do produkcji większej ilości broni z przeznaczeniem na wojnę na Ukrainie.
New Delhi ma silne więzi z Moskwą sięgające czasów zimnej wojny i pozostaje w dużym stopniu uzależnione od Kremla w zakresie sprzętu wojskowego – co jest istotnym czynnikiem, biorąc pod uwagę trwające napięcia wzdłuż wspólnej granicy Indii w Himalajach z coraz bardziej asertywnymi Chinami.
Czytaj też:
Indie rozpoczęły zbrojenie na dużą skalę. Powód jest jedenCzytaj też:
"Świat musi iść naprzód". Kolejne państwo zmęczone wojną na Ukrainie