"Niemal mnie zamurowało". Austriacka europosłanka oburzona planami polskiego rządu

"Niemal mnie zamurowało". Austriacka europosłanka oburzona planami polskiego rządu

Dodano: 
Parlament Europejski
Parlament Europejski Źródło: Wikipedia / Diliff/ CC BY-SA 3.0
"Niemal mnie zamurowało, gdy usłyszałam o Polsce. Po wyborach rząd powinien właściwie podjąć działania zmierzające do jednoczenia ludności. Natomiast ten rząd decyduje się na prowokację" – powiedziała Eve­lyn Regner w czwartkowym wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung".

Austriaczka kieruje komisją praw kobiet i równości w Parlamencie Europejskim. "Chodzi o ideologię. Bo przecież właściwie żadne demokratyczne państwo na świecie nie może być przeciwko ochronie kobiet przed przemocą. Konwencji Stambulskiej przypisuje się jednak z powodów ideologicznych coś, czego tam nie ma, czyli kwestie genderowe" – tak eurodeputowana tłumaczy tok rozumowania przeciwników konwencji.

"Jestem oczywiście za pełnym równouprawnieniem i ochroną tych grup. Ale faktem jest to, że w Konwencji stambulskiej nie o to chodzi" – mówi europosłanka.

Jak zaznacza Evelyn Regner, potwierdziła to ekspertyza wykonana w czasie, gdy do Konwencji miała przystąpić Armenia: "Stwierdzono jasno, że chodzi wyłącznie o ochronę kobiet, szczególnie przed przemocą, a dokładnie przed przemocą domową. Chodzi o pomoc dla ofiar, o prewencję, pieniądze na schroniska dla kobiet itp., a także o odpowiednie przepisy karne. O wszystko, co może sygnalizować kobietom, że istnieją placówki, do których mogą się zwrócić:.

Jej zdaniem przemoc domowa wobec kobiet jest "największym na świecie systematycznym naruszeniem praw człowieka".

Czytaj też:
"Sprawy tak wielkiej wagi należy rozpatrywać w ramach przejrzystej procedury"

"Własne cztery ściany są dla kobiet ciągle jeszcze najniebezpieczniejszym miejscem. Podczas kryzysu koronawirusa sytuacja jeszcze się pogorszyła. A fakt, że wychodzi to na światło dzienne i że się o tym coraz więcej mówi, niektórych prowokuje. Wywołuje społeczne niezadowolenie i kwestionuje patriarchalne społeczeństwa. Gdy mężczyzna już nie może bić kobiet, zostaje mu odebrana władza nad ich ciałem. W dodatku, Konwencja może stanowić w określonych krajach pierwszy krok do ekonomicznej niezależności. Istniejący układ władzy, w którym wiele kobiet jakoś się urządziło, ulega zachwianiu" – stwierdza eurdeputowana w "Sueddeutsche Zeitung".

Zdaniem Evelyn Regner, Konwencja Stambulska nie podoba się szczególnie rządom, które "zmierzają w kierunku autorytaryzmu".

Czytaj też:
Inicjatywa "Tak dla rodziny, nie dla gender" chwali decyzję Morawieckiego w sprawie konwencji stambulskiej

Źródło: Deutsche Welle / "Sueddeutsche Zeitung"
Czytaj także