W miniony czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z konstytucją. Orzeczenie zapadło większością głosów. Sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski zgłosili zdanie odrębne do wyroku. Od czwartku w wielu miastach Polski odbywają się protesty przeciwko temu orzeczeniu. Manifestacje są niezwykle burzliwe. Protestujący m.in. obrzucili policję kamieniami, zdewastowali radiowóz oraz pomnik Ronalda Reagana.
Teraz feministki prowadzą kolejną akcję. Tym razem zdecydowały się protestować w samych kościołach. Działaczki namawiają, aby wrzucać na tacę banknoty z napisem "W imię matki, córki i umiłowanej siostry wara od kobiet", albo przyklejać na drzwiach kościołów plakaty z wizerunkiem ukrzyżowanej kobiety z napisem "Twoja wina! Twoja wina! Twoja bardzo wielka wina".
"Czytałyście pana Gądeckiego, biskupa? Jak cieszy się, że w Polsce będzie zakaz aborcji?iecie, jak cieszą się kościelni sadyści? Wiecie, jak jutro katofanatycy będą świętować zwycięstwo nad kobietami? Fakt legalizacji tortur? Popsujmy im humory! Bo cieszą się przedwcześnie! Weź nasz banknot, idź do kościoła i wrzuć na tacę! Nie chcesz wchodzić do środka - przyklej plakat na zewnątrz! Chcesz/ możesz napisać/ powiedzieć/ zrobić coś innego - działaj!I najważniejsze - zrób zdjęcie, napisz post, podziel się z nami i że światem!" – czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku.
Dewastowane kościoły
W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się już pierwsze doniesienia z protestów. Jak informują internauci w warszawskim kościele przy ulicy Nobla na mszy pojawiła się osoba z transparentem "módlmy się za aborcję". Tomasz Lis ocenił, że taki protest jest "absolutnie ok, w granicach prawa i dobrego smaku"
twittertwittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Ziemkiewicz: Dla rozjuszonej dziczy to nie ma znaczeniaCzytaj też:
Politolog: Obudzą się demony. Nadzieją jest premier Morawiecki