Michał Kolanko opisuje, że Jarosław Kaczyński ma coraz poważniejsze problemy z zarządzaniem własną partią. Coraz częściej okazuje się, że przez Sejm bez problemów mogą przejść jedynie te projekt, które są niekontrowersyjne i dotyczą spraw administracyjnych.
Środowisko PiS może wkrótce się podzielić ze względu na pomysł prezydenta. W piątek prezydent Andrzej Duda przedstawił projekt ustawy dotyczący możliwości dokonania aborcji w przypadku wykrycia wad dziecka. Rozwiązanie zakłada możliwość usunięcia ciąży, pomimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wydanego 22 października, w przypadku wad letalnych wykrytych u dziecka. Jednocześnie Andrzej Duda proponuje utrzymanie zakazu przerywania ciąży w przypadku stwierdzenia prawdopodobieństwa ciężkiego, nieodwracalnego, ale nie śmiertelnego uszkodzenia płodu.
Okazuje się, że propozycji głowy państwa może przeciwstawić się znaczna grupa posłów Zjednoczonej Prawicy. Ta grupa może liczyć nawet kilkudziesięciu parlamentarzystów. Taki bieg wydarzeń oznaczałby, że PiS ponownie musiałby liczyć na poparcie partii opozycyjnych, aby przepchnąć ustawę.
To nie koniec problemów PiS. Cały czas powraca temat byłego ministra Ardanowskiego, który może opuścić PiS, wyciągając ze sobą grupę posłów.
"W PiS można się spotkać z opinią, że wydarzenia w klubie w ostatnich miesiącach to efekt coraz większej centralizacji władzy i trybu podejmowania decyzji tylko na Nowogrodzkiej oraz braku reprezentacji we władzach partii i klubu posłów z ważnych grup w samym PiS" – czytamy. Przykładem takiego działania ma być m.in. "piątka dla zwierząt", przeciwko której głosowało 15 polityków partii Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj też:
Zwrot ws. "piątki dla zwierząt". "Przygotowywany jest nowy projekt"
Czytaj też:
Polacy ocenili propozycje prezydenta Dudy ws. aborcji. Wyniki nie pozostawiają złudzeń