Poseł PSL Piotr Zgorzelski był dziś gościem w programie "Graffiti" na antenie Polsat News. Jednym z tematów była zapowiedź Ryszarda Terleckiego ws. publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o aborcji eugenicznej. Zgorzelski oświadczył, że jego ugrupowanie nie uznaje październikowego orzeczenia za wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Jak tłumaczył, są ku temu trzy powody. Wymienił tu brak stanowiska Sejmu, podpis Krystyny Pawłowicz pod adekwatnym wnioskiem, który złożyła jako posłanka, a następnie zajmowała się tym dokumentem jako sędzia, a także orzekanie przez "sędziów-dublerów".
Politykowi PSL postanowiła odpowiedzieć za pośrednictwe mediów społecznościowych Krystyna Pawłowicz. "Wicemarszałku Zgorzelski, kompromituje się Pan niewiedzą/kłamstwem" – napisała. Sędzia wyjaśniła, że wniosek dot. aborcji, którego dotyczył wyrok TK z 22 października podpisali tylko posłowie obecnej kadencji Sejmu. "Mojego podpisu tam nie ma, bo posłem już nie jestem. Mogłam więc w tej sprawie orzekać" – podkreśliła była posłanka PiS.
"Proszę przeprosić" – zakończyła swój wpis Pawłowicz.
Czytaj też:
"Nie waham się użyć tego sformułowania". Wiceminister mocno o "Wyborczej"Czytaj też:
"Do kupienia w każdej chwili przez każdego". Kukiz bezlitosny dla PSL