Minister przekazał na konferencji prasowej, że do wczoraj do godz. 18:00 na koronawirusa zaszczepiono w Polsce 50 391 osób.
– Chciałbym powiedzieć w kontekście tych informacji, które pojawiały się w mediach, głównie elektronicznych, o tym, jakoby duże ilości szczepionki marnowały się, padały liczby wielotysięczne, że to są nieprawdziwe informacje, to są kłamstwa – oświadczył Dworczyk.
Jak dodał, do tej pory 26 dawek szczepionki przeciw COVID-19 zostało zutylizowanych. – Z tych ponad 50 tys. szczepionek, które wykonano, wyłącznie 26 dawek musiało być zutylizowanych – wyjaśnił.
Prawie 6 mln dawek w trzy miesiące
Według Dworczyka do końca pierwszego kwartału 2021 roku Polska może liczyć na dostawę szczepionek od trzech producentów: Pfizer (4,6 mln), Moderna (800 tys.) i CureVac (400 tys.).
– To nam daje ok. 5,8 mln dawek, a że każdy pacjent musi przyjąć dwie dawki, więc to jest ok. 2,9 mln osób, które mogą być do końca pierwszego kwartału zaszczepione – dodał minister.
Obecnie trwa szczepienie osób z "grupy zero", przede wszystkim pracowników systemu ochrony zdrowia. Po tym, jak na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym szczepionkę przyjęło poza kolejnością kilkanaście znanych osób, wybuchła afera.
Czytaj też:
Ziemkiewicz o aferze ze szczepionkami: Jedna rzecz jest naprawdę poważnaCzytaj też:
Młynarska o zaszczepionych poza kolejnością: To zasłużone dla kultury nazwiskaCzytaj też:
Elity i społeczeństwo