W niedzielę, 12 grudnia premier Mateusz Morawiecki w Warszawie spotka się z nowym kanclerzem Republiki Federalnej Niemiec Olafem Scholzem. Będzie to jedna z pierwszych wizyt zagranicznych szefa niemieckiego rządu. Wśród tematów rozmów znajdą się m.in. sprawy unijne, a także kwestie migracyjne i energetyczne. Politycy omówią również sytuację na wschodniej granicy Unii Europejskiej oraz wyzwania związane z trudną sytuacją geopolityczną na wschodzie.
Pierwsze spotkanie z nowym kanclerzem Niemiec
Będzie to kolejne spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z Olafem Scholzem – jednak pierwsze po objęciu przez niego funkcji kanclerza Niemiec. Wcześniej politycy rozmawiali 25 listopada 2021 r., podczas wizyty szefa polskiego rządu w Berlinie, którą odbył w ramach serii spotkań w stolicach europejskich w związku z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy Unii Europejskiej.
W niedzielę wśród tematów rozmów z nowym kanclerzem Niemiec znajdą się m.in. bieżące kwestie bilateralne oraz unijne – w tym w szczególności kwestie migracyjne i energetyczne. Politycy omówią również sprawy bezpieczeństwa i sytuację na wschodniej granicy Unii Europejskiej.
Nowy szef niemieckiego rządu
Kanclerz Olaf Scholz jest socjaldemokratą, a jego partia SPD wygrała wrześniowe wybory parlamentarne i utworzyła rząd wraz Zielonymi i FDP. W poprzednim rządzie, którym kierowała Angela Merkel (CDU), był wicekanclerzem i ministrem finansów. 8 grudnia 2021 r. Bundestag wybrał go 395 głosami na kanclerza – wymaganych było 369 głosów (koalicja rządowa SPD-Zieloni-CDU liczy 416 posłów, wszystkich posłów jest 736). Olaf Scholz jest czwartym szefem rządu wywodzącym się z SPD i dziewiątym kanclerzem od 1949 r.
Po podpisaniu umowy koalicyjnej przez SPD, Zielonych i FDP 7 grudnia 2021 r. kanclerz Scholz powiedział: – Chciałbym bardzo chętnie i wyraźnie powiedzieć, że dla nas bardzo ważne jest, by przyjaźnie kształtować sąsiedztwo z Polską. (…) Polska jest wielkim narodem, demokracją. Bardzo się cieszę, że Polska jest częścią naszej wspólnej Unii Europejskiej i możemy tam uzgadniać wspólne sprawy, a czasem też się spierać, i w ten sposób razem budować naszą przyszłość.
Czytaj też:
Szefowa niemieckiej dyplomacji: Nie będziemy działać ponad głowami sąsiadów