Zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska w środę 13 grudnia rano – taki termin, jak ustalił portal Wirtualna Polska, miała zaproponować Kancelaria Prezydenta.
"Donald Tusk w przyszłym tygodniu chce nie tylko uczestniczyć w szczycie Rady Europejskiej 14-15 grudnia. Do Brukseli nowy szef rządu zamierza lecieć dzień wcześniej – na szczyt UE-Bałkany Zachodnie" – podaje WP. – To bardzo ważny szczyt, nasza obecność jest tam niezbędna – wskazuje polityk z KO. Podczas szczytu mają być omawiane kwestie dotyczące m.in. rozszerzenia UE i tematy związane z kryzysem migracyjnym.
Pytania z RE
Według portalu, prezydent Andrzej Duda rozmawiał nt. relacji z UE, w kontekście zmiany władzy w Polsce, z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem. "Szef RE miał pytać głowę państwa o to, jak będzie wyglądać procedura wyboru premiera RP i terminy z tym związane. Duda miał zapewnić, że wszystko przebiegnie tak, by szef rządu zdążył na szczyt bałkański 13 grudnia" – czytamy.
– Mało kto zwraca na to uwagę, ale unijna agenda nie zaczyna się w czwartek, tylko w środę. Szczyt bałkański będzie szalenie ważny i nie wyobrażamy sobie, żeby Polski nie reprezentował na nim premier – twierdzi informator znający kulisy sprawy. Stąd plany zaprzysiężenie rządu Tuska 13 grudnia rano. "Tak, żeby nowy szef rządu zdążył polecieć na bardzo ważny szczyt Unia Europejska-Bałkany Zachodnie" – wskazuje portal.
Możliwe konsultacje Duda-Tusk
Nie jest wykluczone, że o planach na oba szczyty (13 oraz 14-15 grudnia) prezydent Duda zdąży porozmawiać z nowo zaprzysiężonym szefem rządu. "Niedawna rozmowa prezydenta z liderem KO miała przebiegać w dobrej atmosferze. Obie strony liczą na współpracę" – czytamy.
W czasie, gdy w Polsce będzie zmieniała się władza, prezydent będzie przebywał w Szwajcarii na jednej z agend ONZ. Wizyta była zaplanowana kilka miesięcy temu. Duda ma wrócić z niej w nocy z wtorku na środę.
Czytaj też:
"Wiadomości" znikną z TVP? Wyciekły kolejne plany koalicjiCzytaj też:
Sejm chce wykreślić zasadę, która może opóźnić powstanie rządu Tuska