Prezydent USA Donald Trump nałożył na szereg krajów nowe cła, wynoszące co najmniej 10 proc.
Cła na towary z Chin wyniosą 34 proc., ze Szwajcarii – 31 proc., z państw członkowskich Unii Europejskiej – 20 proc., z Izraela – 17 proc., a z Wielkiej Brytanii – 10 proc. Amerykański przywódca nazwał tę decyzję "historycznym rozporządzeniem wykonawczym".
Nowe cła. Na liście nie ma Rosji
Co ciekawe, na liście krajów objętych nowymi taryfami nie ma takich krajów jak Rosja, Korea Północna i Białoruś. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett wyjaśnił, że Rosja nie została objęta nowymi amerykańskimi cłami z powodu trwających rozmów pokojowych, które mają doprowadzić do zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. – Trwają negocjacje z Rosją i Ukrainą. Myślę, że prezydent Trump podjął decyzję, aby nie łączyć tych dwóch kwestii – powiedział współpracownik przywódcy Stanów Zjednoczonych, cytowany przez stację ABC News. – Decyzja ta ma na celu uniknięcie komplikacji w negocjacjach, które mogą wpłynąć na tysiące istnień ludzkich – dodał.
– Nie oznacza to, że Rosja, w pełnym tego słowa znaczeniu, będzie traktowana zupełnie inaczej niż każdy inny kraj, ale Rosja jest jednym z niewielu krajów, który nie podlega tym nowym cłom – podkreślił Hassett.
Kłopoty branży motoryzacyjnej. Tusk zabrał głos
Do sytuacji po decyzji Donalda Trumpa odniósł się, podczas spotkania w KPRM z przedstawicielami branży motoryzacyjnej, premier Donald Tusk.
– Nasze dzisiejsze rozmowy koncentrują się na koniecznych konsultacjach dotyczących sytuacji w polskiej, europejskiej i globalnej gospodarce – w kontekście ostatnich decyzji administracji Prezydenta USA w sprawie ceł – podkreślił szef rządu.
– Musimy szukać rozwiązań i działań, które uchronią lub przynajmniej złagodzą skutki wysokich ceł – zaznaczył Tusk.
Jak podkreślił premier, "kluczowe jest, abyśmy tutaj wypracowali sugestie, które będę mógł skierować do Komisji Europejskiej tak, by mogły skutecznie chronić polski przemysł, polski rynek, w tym branżę motoryzacyjną".
Czytaj też:
UE ugina się pod presją Trumpa. Von der Leyen złożyła propozycjęCzytaj też:
Chiny nie zamierzają ustąpić Trumpowi. "Protekcjonizm jest ślepą uliczką"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.