NA SŁUCH | Grzegorz Brzozowicz: Stara kobieta po wielu przejściach, a ostatnio rocznej batalii z COVID-19, czyta wiersze XIX-wiecznych brytyjskich poetów romantycznych, m.in. Byrona, Keatsa, Shelleya, Tennysona i Wordswortha.
Czas jest wrogiem dla większości wokalistów. Dla Marianne Faithfull jest prawdziwym sprzymierzeńcem. W latach 60. była piękną, śpiewającą laleczką, której nikt nie traktował poważnie. Po życiowych upadkach wróciła w 1979 r. z niezwykłym albumem „Broken English”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.