Przypomnijmy, że związku z niewykonaniem postanowienia o natychmiastowym zamrożeniu działania Izby Dsycyplinarnej, Komisja Europejska poinformowała we wtorek że zwróci się do TSUE o nałożenie na nasz kraj kar finansowych.
Informację w tej sprawie przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourowa. "Poprosiliśmy Trybunał Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za działania Izby Dyscyplinarnej, która nadal prowadzi sprawy i nie szanuje zarządzeń TSUE" – napisała na Twitterze Jourova.
Dodatkowo wiceszefowa Komisji Europejskiej poinformowała o wszczęciu postepowania w związku z niewykonaniem wyroku TSUE z 15 lipca, za co również grozi karami. "Orzeczenia TSUE muszą być respektowane w całej UE" – dodała Jourova.
"Potrzebujemy więcej"
Teraz Jourova komentuje spór z Warszawą w rozmowie z Politico. – Kiedy byłam ostatnio w Polsce, spotkałam się z premierem Morawieckim i rozmawialiśmy o tym, jak polski rząd zamierza wdrożyć ostatnie orzeczenia TSUE. Ucieszyłam się, gdy usłyszałam osobiście deklarację, że Izba Dyscyplinarna zostanie zreformowana tak, by respektować wyrok TSUE. Jednak Komisja jako strażnik traktatów, musi znać więcej szczegółów, kiedy i w jaki sposób Izba Dyscyplinarna zostanie zreformowana – podkreśla polityk.
Wiceszefowa KE podkreśla, że uważnie śledzi sytuację w Polsce i jest rozczarowana polityką polskiego rządu. Jourova podkreśla, że nie tylko Izba powinna zostać zawieszona, ale zawieszone powinny zostać również skutki decyzji już podjętych wobec sędziów. – To tylko przykłady, które pokazują, że potrzebujemy więcej od polskich władz – stwierdziła.
Jourova ocenia, że polski rząd dąży wyłącznie do eskalacji konfliktu. Jej zdaniem Polska powinna podporządkować się żadaniom Brukseli i TSUE.
Czytaj też:
Jasina dementuje doniesienia Lewicy. Chodzi o polexitCzytaj też:
Halicki: Morawiecki przestał panować nad tym bałaganem