PIÓRKIEM I PAZURKIEM | Małgośka, mówią mi, święta są też dla ateistów.
Ależ oczywiście! Także kościoły są dla ateistów. Niech wreszcie wejdą bez uprzedzeń i posłuchają, o czym mowa, i to bez pośredników z lewicowych mediów. Siedzenie przy stole z nami, katolikami, też ma swoje zalety, bo trudniej nas potem nienawidzić. Jedyne, przed kim i przed czym marzy mi się chronić święta, to przed komercją, która już od listopada przekonuje nas świątecznym wzornictwem i muzyką, że nadchodzi czas zaspokajania pokus żołądka i oczu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.