Ławrow wystąpił w indyjskiej stacji telewizyjnej India Today, gdzie powtarzał kłamstwa na temat wojny na Ukrainie. Szef rosyjskiego MSZ stwierdził m.in., że specjalna operacja wojskowa "będzie kontynuowana" oraz, że weszła ona w nową fazę. Siergiej Ławrow powtórzył także kłamstwa na temat tego, kto jest odpowiedzialny za rozpętanie konfliktu na wschodzie Europy. Rosyjski polityk zaatakował również prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Rosja nie przerwie ataków
– Ta operacja będzie kontynuowana. Teraz zaczyna się kolejna faza operacji specjalnej. I wydaje mi się, że teraz będzie ważny moment podczas tej specjalnej operacji – powiedział Ławrow na antenie stacji.
W trakcie programu szef rosyjskiego MSZ oznajmił, że Moskwa "nie ma innego wyjścia" niż uznanie niepodległości separatystycznych republik ludowych Ługańskiej i Donieckiej i wysyłanie tam wojsk, aby je "chronić".
Ławrow odniósł się także kolejny raz do doniesień o zbrodniach rosyjskich wojsk w Buczy. Jak zapowiedział, Rosja powoła własne śledztwo w celu wyjaśnienia tych zabójstw. Już wcześniej szef rosyjskiego MSZ odrzucił wszelką odpowiedzialność za masakrę ludności cywilnej, stwierdzając, że zbrodnie w Buczy i innych miastach to prowokacje ukraińskiej armii.
– To zawsze straszne, gdy działania wojskowe przynoszą szkody cywilom. Rosja ustali prawdę o tym, co wydarzyło się w Buczy – powiedział.
Winny Zachód i Zełenski
Rosyjski polityk ponownie ujawnił, kto jego zdaniem stoi za rozpętaniem wojny na Ukrainie.
– Obecne wydarzenia zakorzenione są w dążeniu USA i Zachodu do rządzenia światem. Chcieli pokazać światu, że nie będzie wielobiegunowości, tylko jednobiegunowość i stworzyli trampolinę [rzekomo w postaci Ukrainy - przyp. red.] przeciwko nam u naszych granic. Wpompowali w Ukrainę broń – powiedział.
Ławrow zaatakował również prezydenta Ukrainy, stwierdzając, że treść wystąpień Zełenskiego zależy od tego, co aktualnie "pije lub pali" ukraiński polityk.
Czytaj też:
"Ukraina to tylko pretekst". Ławrow oskarża ZachódCzytaj też:
"Transporty będą postrzegane jako cele". MSZ Rosji ostrzega ZachódCzytaj też:
Ławrow: Rosyjscy dyplomaci nie powinni wychodzić sami na miasto