W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" gen. Piotr Pytel, były szef kontrwywiadu wojskowego przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość – Zjednoczona Prawica jest swoistą "tajna bronią" Rosji, która poprzez tę partię realizuje swoje interesy w Polsce.
"Wszystko, co się stało w Polsce po 2015 roku wpisuje się w rosyjskie interesy na tym obszarze. A nasze służby pozostawiły polskie państwo w obliczu zagrożenia ze strony Rosji nagie i pozbawione ochrony. (...) W PiS jest mocne zaplecze agenturalne działające dla Rosji" – stwierdził wojskowy.
Wąsik: To są po prostu brednie
W rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceminister Maciej Wąsik ocenił: "Ja bym to skomentował w ten sposób: – rzekł generał Pytel i spojrzał w lustro. Wszyscy doskonale pamiętamy jego wizytę w Petersburgu i paradowanie w czapkach marynarzy krążownika ".
Wiceszef MSWiA przypomniał, że "dzisiaj Polska jest największym w Europie sojusznikiem Ukrainy, która prowadzi wojnę z Rosją". "Właśnie dlatego, że rządzi Prawo i Sprawiedliwość, i widzi ten interes narodowy we wspieraniu Ukrainy. Pomagamy naszym sąsiadom zarówno w kontekście kryzysu uchodźczego, jak i wysyłamy ogromną pomoc humanitarną oraz wojskową. Jesteśmy ambasadorem Ukrainy w całej Europie i zabiegamy o pomoc dla niej" – podkreślił Wąsik.
Polityk ocenił, że "opozycja jest mistrzem odwracania kota ogonem". "Myślę, że Polacy pamiętają, jak Radosław Sikorski w 2014 roku pojechał do Kijowa wytłumaczyć Ukraińcom, że jeżeli nie zgodzą się na ugodę (z Rosją – red.), to zginą wszyscy" – przypomniał.
Wąsik wskazał, że narracja opozycji jest nielogiczna: "Z jednej strony jesteśmy ludźmi Moskwy, a z drugiej strony Kreml atakuje nas chociażby poprzez. Jest tu jakaś spójność w tym wszystkim? Nie. To są po prostu brednie. Ten człowiek bredzi i te brednie niezwykle łaskoczą uszy czytelników ".
Czytaj też:
Kuczyński zażenowany wywiadem Pytla. "Jakbym brnął przez maź"