DoRzeczy.pl: Zgodnie z zapowiedziami, minister spraw zagranicznych podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji. Dokument zostanie przekazany Niemcom. Czy to historyczny krok w kierunku reparacji?
Dr Robert Derewenda: Jest to właściwy czas, żeby wreszcie tę sprawę pomiędzy Polską a Niemcami rozwiązać. Polacy są świadomi, że nigdy ta kwestia nie została rozwiązana. Mamy poczucie straty, jaką ponieśliśmy w wyniku II Wojny Światowej i oczywiście oprócz strat materialnych, mówimy o stratach naszych bliskich, przez co wystawiony Berlinowi rachunek nie jest pełen, gdyż nie jesteśmy w stanie całkowicie wycenić strat ludzkich. Natomiast szkody materialne są policzalne. Niemcy tego dokonali, teraz powinni zapłacić.
Wciąż jednak jest podnoszony argument, że sprawa reparacji została załatwiona w PRL.
Oczywiście Niemcy już dawno temu przyjęli własną retorykę i twierdzą, że sprawa jest załatwiona. Jeśli twierdzą, że sprawa jest definitywnie rozwiązana, to powinni wskazać dokument, który Polska podpisała na rzecz Republiki Federalnej Niemiec, w którym zarzekała się po II Wojnie Światowej odszkodowań. Nie ma takiego dokumentu, dlatego przedstawiciele RFN poprzestają jedynie na retoryce słownej, a nie odnoszą się do konkretnych dokumentów. Owszem, taki dokument może powstać, ale tylko wówczas, gdy sprawa reparacji zostanie uregulowana.
Pada również kwestia ciągłości państwa. Czy na Zachodzie może być tak trudno zrozumieć, że PRL to nie była Polska?
Wystarczy Niemcom przypomnieć istnienie Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Jeśli dziś chcą twierdzić, że Polska Rzeczpospolita Ludowa była takim samym państwem, jak każde inne w wolnej części Europy Zachodniej, to musimy wskazywać, że również RFN w taki sam sposób traktowała NRD, czyli jako państwo satelickie Związku Radzieckiego Sowieckiego. Do konstytucji PRL osobiście poprawki wprowadzał sam Stalin. W jaki sposób mówić tu o niezależnym państwie?
Na koniec mamy jeszcze argument upływu lat, a więc, że po 80 latach nie warto ubiegać się o pieniądze.
Niezależnie, czy było to 20, 40, czy 80 lat temu, ta kwestia nie została uregulowana. Polska do dziś odczuwa skutki poniesionych szkód wojennych, dlatego nie ma znaczenia, ile lat upłynęło od zakończenia wojny. Trzeba tę kwestię uregulować.
Czytaj też:
Jakubiak: Niemcy dalej uważają Polaków za gorszy naródCzytaj też:
Rafalska: Sikorski osiągnął swój cel i wsparł politykę Rosji
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.