W poniedziałek, 24 października amerykański dyplomata, wraz z premierem Mateuszem Morawieckim oraz wicepremierem i ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem, odwiedził miejscowość Łask w województwie łódzkim. Wizytowano tam 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego – jednostkę lotniczą szczebla taktycznego Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej.
Politycy spotkali się z polskimi i amerykańskimi pilotami samolotów wojskowych, którzy uczestniczą w misji NATO o nazwie "Air Shielding". Program zapewnia ochronę przestrzeni powietrznej na całej długości wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Celem projektu jest zapewnienie osłony i ochrony NATO od Morza Bałtyckiego po Morze Czarne.
Relacje polsko-amerykańskie
– Stany Zjednoczone są dumne z reakcji Polski na wojnę na Ukrainie – powiedział podczas swojego przemówienia Mark Brzezinski. Dodał także, że relacje polsko-amerykańskie "nigdy nie były silniejsze". – Jesteśmy z was dumni, widząc, jak zareagowaliście jako rząd, ale również jako społeczeństwo na rosyjską inwazję militarną na Ukrainę – zwrócił się do Polaków ambasador USA w Warszawie.
– Czasami jest tak, że na kryzysy odpowiadamy w sposób opóźniony. Nie stało się tak w Polsce. Nie stało się tak w roku 2022 (...). Przyjęliście uchodźców jak wielkie mocarstwo. Wysyłacie jednocześnie wiadomość na cały świat, że Polska i Polacy będą bronić swojej ojczyzny – mówił Brzezinski i podkreślił, iż jest wdzięczny naszemu krajowi, a także dumny, że może sprawować w Polsce funkcję ambasadora Stanów Zjednoczonych. Amerykański dyplomata stwierdził również, iż Polacy i Amerykanie razem są w stanie odpowiedzieć na ewentualne zagrożenie ze strony Federacji Rosyjskiej. – Za naszą i waszą wolność – zwrócił uwagę.
Czytaj też:
Najlepszy rząd na czas wojny? Polacy wskazująCzytaj też:
Trump: Putin nigdy na to nie pójdzie. Znam go dobrze