Posłowie Solidarnej Polski złożyli w Sejmie projekt ustawy, likwidujący przywilej wyborczy mniejszości niemieckiej w Polsce.
– Tyle praw dla mniejszości niemieckiej w Polsce, ile praw dla mniejszości polskiej w Niemczech. Dzisiaj w Sejmie RP odbywa się zgromadzenie ogólne OBWE, ale to zgromadzenie powinno odbywać się w Berlinie, gdzie od 31 lat dyskryminowana jest mniejszość polska – mówił poseł SP, wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski na briefingu prasowym w Sejmie.
"Nie ma zgody, aby w UE ta praworządność była łamana przez Niemców"
– W związku z tym, że Solidarna Polska i PiS przywracają polsko-niemiecką symetrię, dziś 20 posłów SP w ramach działań dotyczących polsko-niemieckiej symetrii, złożyło ważny projekt ustawy likwidujący faktycznie całkowicie nieuprawniony przywilej wyborczy mniejszości niemieckiej w Polsce – poinformował dalej polityk.
– Naszym zdaniem ten przywilej narusza konstytucję, narusza równość wobec prawa. Konstytucja mówi jasno, że nie ma żadnego podziału ze względu na narodowość, jeżeli chodzi o siłę głosu polskiego obywatela – stwierdził Kowalski, dodając: "Nie ma zgody, aby w UE ta praworządność, o której tak często mówią Niemcy, była tak bezczelnie przez Niemców łamana".
Ozdoba: Polacy są traktowani jak jacyś imigranci w Niemczech
– Polska nie może dłużej tolerować takich sytuacji, że Polacy są traktowani jak jacyś imigranci, a w Polsce finansuje się mniejszość, w parlamencie zasiada niemiecki poseł – podkreślił natomiast sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba.
– Jak widać, Polaków nie ma w parlamencie niemieckim. Jeżeli chodzi o mniejszość, a właściwie o liczbę Polaków w Niemczech, którzy żyją, a jest ich blisko milion, to świadczy o tym, że Niemcy nie chcą zachowania proporcji, symetrii i nie wywiązują się z zobowiązań – dodał polityk.
Czytaj też:
Ministerstwo Sprawiedliwości nie zgadza się na podwyższenie Polakom podatków przez UECzytaj też:
Niemiecka pomoc dla Polski. Przydacz: Trzeba poczekać na finalne decyzje