W środę w Sejmie doszło do spotkania liderów części opozycji z premierem Mateuszem Morawieckim. W wyniku rozmów, liderzy opozycji zgodzili na procedowanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Ubiegłej nocy do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, który ma pomóc wypełnić tzw. kamienie milowe, narzucone rządowi w Warszawie przez Komisję Europejską. Realizacja projektu ma zbliżyć Warszawę do otrzymania funduszy z KPO.
W środę rano, rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek zwołała spotkanie szefów klubów i kół parlamentarnych z premierem Mateuszem Morawieckim ws. projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym.
Gdula: "Bambuko" od "murzyna"
Rozmowy z premierem oraz sytuację związana ze sporem z Brukselą skomentował podczas wspólnej konferencji prasowej liderów opozycji m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jesteśmy gotowi do pracy nad zmianami, które odblokują środki z KPO. Nasze ustawy w tej sprawie leżą od tygodni. Wykazujemy się dobrą wolą. Nie zapominamy jednak przez kogo są one zablokowane. Nie damy się – mówiąc wprost – "zrobić w bambuko" – stwierdził podczas konferencji.
Poseł Lewicy Maciej Gdula zgodził się co do istoty wypowiedzi, ale zachował jednocześnie czujność w zakresie poprawności politycznej.
"Ma świecką rację Władysław Kosiniak-Kamysz, kiedy mówi, że opozycja nie może dać się oszukać. Zastanowiło mnie jednak to „zrobienie w bambuko”. „Bambuko” to słowo wywodzące się od „bambusa”, „murzyna”. Wiem, że nie było tu złych intencji natomiast lepiej chyba mówić „zrobić na szaro”,)" – pouczył ludowca Gdula.
Kosiniak-Kamysz o KPO
Mówiąc o pożyczce na KPO – choć to słowo jak zwykle nie padło – lider ludowców skrytykował Solidarną Polskę.
– Od 21 miesięcy w gronie partii demokratycznych zabiegamy o środki europejskie. Chcemy być częścią Unii Europejskiej. Ta sytuacja nie jest tak oczywista dla obozu rządzącego. Jego część – Solidarna Polska – głosowała przeciwko pieniądzom dla Polski – mówił prezes PSL.
– Od miesięcy władza blokuje wprowadzenie zasad praworządności do wymiaru sprawiedliwości. Dziś Mateusz Morawiecki stara się być gołąbkiem pokoju niosącym nadzieję na KPO. Fakt, że tych pieniędzy nie ma jest winą rządzących, a nie partii demokratycznych – dodał Kosiniak-Kamysz. Lider PSL podkreślił, że jego ugrupowanie jest "gotowe do prac nad zmianami, które odblokują środki z KPO".
Czytaj też:
Spotkanie Morawieckiego z opozycją. Chodzi o zmiany w SNCzytaj też:
Polska dogadała się z KE. Winnicki: Tchórzliwi pieniaczeCzytaj też:
Gdula doszukał się "rasizmu" w wierszu. Ziemkiewicz: Poziom Głupiego Jasia z Hejt Parku