W serii wpisów w mediach społecznościowych zastępca ministra koordynatora służb specjalnych wskazał na działania rosyjskiej propagandy, które mają osłabić pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Moskwa chce pokazać Warszawę jako nieprzewidywalnego i niesolidnego sojusznika Zachodu. Służyć mają temu kuriozalne twierdzenia o chęci zajęcia części Ukrainy. Jak jednak wskazał Stanisław Żaryn, w rosyjskiej przestrzeni medialnej pojawiła się nowa narracja o planowanym przez Polskę ataku na Niemcy.
"Oprócz ciągłych oskarżeń o imperialne ambicje i chęć przejęcia Zachodniej Ukrainy, w rosyjskiej propagandzie promowana jest także narracja o wrogiej postawie Polski wobec Niemiec, a nawet o jej planach uderzenia w zachodniego sąsiada" – napisał Żaryn na Twitterze.
Kłamstwa Kremla
Sekretarz Stanu w KPRM wskazał, że kłamstwa na temat rzekomego szykowanego ataku na Berlin szerzył szef Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej Siergiej Naryszkin, którego Żaryn określił jako jeden z głównych trybów kremlowskiej propagandy. O polskich planach napaści na Niemcy ma, według Naryszkina, świadczyć przebieg i lokalizacja niedawnych manewrów polskiej armii, które miały miejsce w Szczecinie.
"Z rzekomych „analiz” wywiadowczych SWR ma wynikać, że w Polsce nasilają się nastroje antyniemieckie oraz obawy, że Niemcy chcą rewizji granic z RP. To, w optyce Naryszkina, ma być podstawą planów agresji Warszawy na Berlin" – pisze dalej Żaryn.
Kłamstwa szefa rosyjskiego wywiadu powtórzył na antenie państwowej telewizji jeden z zaproszonych do studia "ekspertów" dodając, że Polska ma wykorzystać w ataku pozyskane od Niemiec czołgi Leopard.
"Uderzanie w stosunki polsko-niemieckie, a także ostatnie brutalne propagandowe ataki i groźby pod adresem Polski mają na celu izolowanie Polski w NATO oraz budowanie wizerunku PL jako kraju osamotnionego i o wrogich zamiarach, z którym nie warto budować sojuszy" – konkluduje Żaryn.
Czytaj też:
Żaryn: Rosyjska dezinformacja wykorzystuje protesty sektora rolnegoCzytaj też:
"Duża agresja rosyjskiej propagandy". Żaryn o reakcji na przejęcie szkoły w Warszawie