Były dowódca Armii Stanów Zjednoczonych w Europie, emerytowany generał broni Ben Hodges, powiedział, że armia ukraińska stopniowo czyni okupowany Krym niezdatnym do użytku dla armii rosyjskiej.
Wojskowy w ten sposób skomentował artykuł "The Wall Street Journal” dotyczący różnic między Kijowem a Waszyngtonem w kwestii strategii kontrofensywy.
"Pentagon mówi o operacjach wielodomenowych, ale ich krytyka jest zaskakująco jednowymiarowa. Siły Zbrojne Ukrainy rzeczywiście prowadzą takie operacje. Kontrofensywa to coś więcej niż atak naziemny. Ukraińskie oddziały mają inicjatywę i stopniowo czynią Krym bezużytecznym dla rosyjskiej marynarki wojennej, sił powietrznych i sił obrony powietrznej” – napisał w serwisie X.
Hodges zareagował także na słowa przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabów USA gen. Marka Milleya, że siły ukraińskie przełamały pierwszą linię obrony Federacji Rosyjskiej na południu.
"Atak naziemny to tylko część kontrofensywy. Siły ukraińskie po mistrzowsku przeprowadzają operacje wielodomenowe, atakując Orków dogłębnie, we wszystkich kierunkach. Eliminacja radarów i systemów obrony powietrznej, zakłócenia logistyki, zniszczenie dowództwa i artylerii, uderzanie w cele w głębi Rosji... I to wszystko jednocześnie” – dodał.
Operacje na Krymie
Przypomnijmy, że 23 sierpnia Ukraina zniszczyła na okupowanym półwyspie rosyjski system rakiet przeciwlotniczych S-400 „Triumph”.
Następnego dnia ukraińscy żołnierze wylądowali na brzegu w pobliżu osad Oleniwka i Majak, tocząc walkę z rosyjskimi żołnierzami. Ukraińskie źródła podają, że Rosjanie ponieśli straty.
Wczoraj miał miejsce atak na 126. oddzielną Brygadę Obrony Wybrzeża Gwardii Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej. W wyniku ataku Rosjanie stracili żołnierzy, amunicję i sprzęt.
Czytaj też:
"To żadna tajemnica". Wojskowego zapytano, czy USA są gotowe do wojny z RosjąCzytaj też:
Gen. Hodges: Ukraina jest na drodze do wyzwolenia Krymu