W niedzielę na Campus Polska odbył się panel pod tytułem "Współczesny wymiar empatii". Prelegentami byli poseł Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk–Pihowicz, Zuzanna Krzątała, prof. Hanna Machińska i Rafał Sonik. Dyskusję prowadziła dr Anna Materska-Sosnowska.
Empatia a polityka
Kamila Gasiuk–Pihowicz przypomniała, że przed zaangażowaniem się w czynną politykę pracowała w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, gdzie posiadanie empatii jest kwestią zasadniczą. Parlamentarzystka powiedziała, że zdecydowała się wejść do polityki ze względu na możliwość zyskania większej sprawczości. Dodała, że nie spodziewała się, jak duża jest w polityce skala hejtu.
– Każdego dnia mierzymy się z hejtem przy którym nazwanie mnie myszką agresorką to jest uroczy komplement, który przyjmuję z satysfakcją – powiedziała, dodając, że zdarzają się naprawdę dużo gorsze rzeczy, a świat polityki jest pozbawiony empatii i pełen chamstwa oraz agresji.
Poseł przekonywała, że nie powinno być polityki bez empatii, podając kilka przykładów. Dodała też, że empatia daje narzędzia polityczne, ponieważ daje umiejętność wyrażania pewnych emocji. W tym kontekście przywołała przemówienie Michelle Obamy na konwencji Partii Demokratycznej USA. – Wystąpienie mówiące o nadziei, o pokonywaniu ciemności – Ameryko masz nadzieję. I chwilę potem porwana nie tylko sala, ale cała Ameryka i kilka punktów procentowych więcej – wyraziła zadowolenie.
"Są dwie mamy"
Gasiuk-Pihowicz podkreśliła, że empatia daje też odwagę. Wymieniła kilku polityków, którzy jej zdaniem są w tym rozumieniu odważni. To m.in. Rafał Trzaskowski, Sławomir Nitras, a także Barbara Nowacka za działania w czasie wydarzenia strajk kobiet czy inna parlamentarzystka KO Monika Rosa.
– Jak myślę o tej empatii i odwadze w polityce, to słyszę wystąpienia chociażby Moniki Rosy, która walczy o prawa społeczności LGBT i mówi o tym w nieprawdopodobnie empatyczny sposób, mówiąc o problemach, wyzwaniach. O tym, że są dwie mamy, które martwią się, że opóźnienie wyjścia z pracy oznacza, że druga mama nie odbierze dziecka z pracy. Mówi o młodych ludziach, którzy muszą decydować o swojej tożsamości w świecie, który jeszcze do niedawna wykreował PiS – Polsce pełnej hejtu – powiedziała Gasiuk-Pihowicz.
Campus Polska 2024
Campus tradycyjnie odbywa się w Olsztynie na terenie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w dzielnicy Kortowo.
Tegoroczny termin to 23-29 sierpnia. Rekrutacja uczestników odbyła się w kwietniu i maju. Organizatorzy przekazali zaprosili na wydarzenie 1300 uczestników w wieku 18-35 lat.
Jak przekazują w opisie wydarzenia organizatorzy Campus Polska to miejsce, w którym można w przyjaznej, swobodnej i otwartej atmosferze porozmawiać o szansach i zagrożeniach, które stoją przed Polską. Uczestnicy wymieniają się spostrzeżeniami o gospodarce, myślą, jak dbać o środowisko, dyskutują, jak przywrócić Polskę na drogę demokracji i praworządności, a także jak skutecznie pomóc Ukrainie. Organizatorzy wymieniają, że w wydarzeniu biorą udział aktywiści, społecznicy, eksperci, samorządowcy, publicyści oraz artyści.
Czytaj też:
Prof. Machińska "strasznie zbulwersowana", bo jak Tusk mówił o obronie granicy, to sala biła brawo