Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza dokonać zmian w przepisach dotyczących prokuratury oraz Krajowej Rady Sądownictwa. Komisja Wenecka, której eksperci dokonują analizy zgodności praw krajowych z europejskimi standardami, mają przyjrzeć się zaproponowanym przez Adama Bodnara zmianom. Warto zaznaczyć, że to sam szef resortu sprawiedliwości poprosił o taką możliwość.
Projekty ustawy wprowadzającej zmiany w prokuraturze jest już gotowy. MS chce jednak, aby przedstawiciele Komisji wydali swoją opinię. Eksperci przyjrzą się także kwestii neosędziów. Jak podają "Fakty" TVN, eksperci będą przebywać w Polsce od środy do piątku. Harmonogram spotkań nie został upubliczniony. Do spotkania z Adamem Bodnarem dojdzie prawdopodobnie ostatniego dnia wizyty.
Reforma Bodnara
W piątek premier Donald Tusk i minister sprawiedliwości Adam Bodnar spotkali się z częścią środowiska prawniczo-sędziowskiego, aby omówić pomysły na "przywrócenie praworządności". Po kilkugodzinnych rozmowach zaprezentowano założenia projektu dot. statusu sędziów powołanych po 2017 r. przez nową KRS, której obecna władza nie uznaje. Część awansów ma być cofnięta. Część sędziów, aby uniknąć degradacji, będzie mogła... złożyć samokrytykę. Mieliby przyznać publicznie, że żałują jakichkolwiek związków z KRS.
Szef MS chce sędziów powołanych po 2018 roku podzielić na trzy grupy, które będą podlegały ocenie w drodze postępowań dyscyplinarnych. Wielu ekspertów uważa, że ten podział jest oczywiście niezgodny z konstytucją. Narusza zasadę podziału władz i zasadę niezawisłości sędziowskiej. Co ciekawe, część rozwiązań zaproponowanych przez Adama Bodnara krytykuje także sędzia Igor Tuleya, znany z protestów przeciwko poprzedniej reformie sądownictwa.
Czytaj też:
"Kartofelki muszą być dogotowane". Łętowska o zmianach w sądachCzytaj też:
"Czynny żal" sędziów? Ast: Nawet komuniści nie mieli takich pomysłów