Rozejm? Czas na ruch Rosji. Zełenski i Tusk komentują komunikat po rozmowach USA-Ukraina

"Strona amerykańska rozumie nasze argumenty, akceptuje nasze propozycje, chcę podziękować prezydentowi Trumpowi za konstruktywną rozmowę pomiędzy naszymi zespołami" – napisał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoich mediach społecznościowych, odnosząc się do komunikatu po rozmowach USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej.

Zełenski: Przyszedł czas pełnej prawdy

"Ukraina akceptuje tę propozycję, uważamy ją za pozytywną, jesteśmy gotowi na taki krok. Stany Zjednoczone powinny przekonać do tego Rosję. Zgadzamy się, a jeśli Rosjanie się zgodzą – w tym momencie zacznie się cisza" – zaznaczył Zełenski.

Polityk dodał, że istotnym elementem postanowień jest gotowość Stanów Zjednoczonych do wznowienia pomocy wojskowej i wywiadowczej dla Ukrainy. "Gotowość do zakończenia lub kontynuowania wojny powinni pokazać w Rosji. Przyszedł czas pełnej prawdy. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają Ukrainie" – podkreślił Zełenski.

Tusk: Ważny krok w kierunku pokoju

Pierwszy krótki komentarz do dobrych wieści opublikował również polski premier Donald Tusk.

"Wygląda na to, że Amerykanie i Ukraińcy zrobili ważny krok w kierunku pokoju. A Europa jest gotowa pomóc osiągnąć sprawiedliwy i trwały pokój" – czytamy na jego koncie na X.

Wspólne oświadczenie USA i Ukrainy

Jak wynika z tekstu wspólnego oświadczenia delegacji Stanów Zjednoczonych i Ukrainy po wtorkowych rozmowach w Arabii Saudyjskiej: "Ukraina wyraziła gotowość przyjęcia propozycji USA dotyczącej wdrożenia natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni, które może zostać przedłużone za obopólną zgodą stron oraz podlega akceptacji i równoczesnemu wdrożeniu przez Federację Rosyjską".

"Stany Zjednoczone natychmiast zniosą przerwę w wymianie informacji wywiadowczych i wznowią pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy" – czytamy w oświadczeniu.

Z kolei rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt zapewniła, że "wiadomości, które dotarły do nas ze spotkania w ciągu dnia i o których poinformowano prezydenta, są pozytywne". – To spotkanie było produktywne – podkreślił Leavitt.